Makuragaeshi (枕返し "przesuwacz poduszek") To małe duchy zmarłych tragicznie dzieci, nawiedzające pokoje w których zginęły. Znane są w całej Japonii, choć szczegóły dotyczący ich wyglądu i zachowania różnią się w zależności od regionu. Pojawiają się późno w nocy, podczas gdy wszyscy domownicy śpią. Podobno tylko dzieci mogą je zobaczyć.
Główną działalnością tych istot jest przesuwanie poduszek. Jeśli ktoś obudził się z poduszką u stóp mógł przypuszczać, że został nawiedzony przez makuragaeshi. Yokai te znane są też z innych złośliwych psot, takich jak zostawianie brudnych śladów stóp w pokoju w którym przebywają.
Makuragaeshi bywają też niebezpieczne, niektóre zamiast przesuwać poduszki rzucają śpiącymi ludźmi lub zawiją ich w maty tatami. Czasem siadają na klatce piersiowej śpiącego człowieka pozbawiając go tchu (podobnie jak słowiańskie zmory, w Japonii to zjawisko nazywa się kanashibari). Najbardziej ekstremalne historie o makuragaeshi mówią, że potrafią kraść ludzkie dusze podczas snu, zostawiając tylko zimne ciało.
@GrammarNazi: @Utsuro: Strasznie wczoraj zachlałem. Paliłem blanty do piątej rano. Film mi się urwał jak leżałem w rurze. Teraz mnie krzyż #!$%@?. Trochę się przespałem, ale musiałem wstać rano bo mam obowiązki. Mam dziecko. Niektórzy mówią, że nie można chlać jak się ma dzieci, ale to nieprawda. Można, tylko trzeba wstawać rano. Na tym polega odpowiedzialność.
@glupiekonto: Przez klika lat po dość ciężkim urazie głowy doświadczyłem kilkanaście razy paraliżu sennego. To było straszne. Masz świadomość, że już nie śpisz, chcesz wstać, ale nie możesz nawet ruszyć powieką. W dodatku śnisz o czymś tak absurdalnym, że aż strach opowiedzieć, żeby Cie nie zamknęli w psychiatryku. Na przykład raz mi się śniło, że tańczyłem breakdance na jakieś podłodze z kafelków umazanych krwią, która płynęła z wnętrzności rozprutej krowy. Tańczyłem
@zbiff: miałem jeden paraliż senny. Śniło mi się, że wspólnie z dwójką strażników miejskich późną porą przeszukujemy jakiś duży magazyn otoczony czarnymi stalowymi płotami niczym bramy z baroku. No i weszliśmy do środka, rozdzielamy się, zostaje sam i mijam w wąskim przejściu białe biurowe drzwi, następnie słyszę, że się otwierają, obracam się za siebie i widzę, że wybiegają zza nich dwie dziewczynki niczym Samara Morgan z białymi pokrwawionymi koszulami nocnymi i
w Polsce, pamietam jak matula mi opowiadala o tej zmorze co siada na klatce i dusi. Podobno sposob na nia byl taki, ze po prostu zmieniasz pozycje jak idziesz spac, tam gdzie miales nogi-kladziesz glowe, i tam gdzie glowe - nogi. Zmora sie wtedy rzucala na nogi. Nie wierzylem w to, ale kilka razy obsrany po jakims horrorze zmienialem ta pozycje xD
@Utsuro: Jak mumifikują zwłoki zmarłych domowników w miejscach ich śmierci, to nic dziwnego że róże gatunki grzybów i pleśni wywoływały halucynacje ( ͡°͜ʖ͡°)
I już zaczyna się straszenie że u nas w razie wojny będzie przymusowa deportacja do okopów, powiedziałem - W razie wojny zostaną deportowane, ale rakiety z krajów NATO w kierunku rosyjskich garnizonów. Przypominam obrazek z rana. #ukraina #rosja #wojna
Główną działalnością tych istot jest przesuwanie poduszek. Jeśli ktoś obudził się z poduszką u stóp mógł przypuszczać, że został nawiedzony przez makuragaeshi. Yokai te znane są też z innych złośliwych psot, takich jak zostawianie brudnych śladów stóp w pokoju w którym przebywają.
Makuragaeshi bywają też niebezpieczne, niektóre zamiast przesuwać poduszki rzucają śpiącymi ludźmi lub zawiją ich w maty tatami. Czasem siadają na klatce piersiowej śpiącego człowieka pozbawiając go tchu (podobnie jak słowiańskie zmory, w Japonii to zjawisko nazywa się kanashibari). Najbardziej ekstremalne historie o makuragaeshi mówią, że potrafią kraść ludzkie dusze podczas snu, zostawiając tylko zimne ciało.
Czarnolisto( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚ #yokainadzis
#japonia #ciekawostki #mitologia
Strasznie wczoraj zachlałem. Paliłem blanty do piątej rano. Film mi się urwał jak leżałem w rurze. Teraz mnie krzyż #!$%@?. Trochę się przespałem, ale musiałem wstać rano bo mam obowiązki. Mam dziecko. Niektórzy mówią, że nie można chlać jak się ma dzieci, ale to nieprawda. Można, tylko trzeba wstawać rano. Na tym polega odpowiedzialność.
@Utsuro: tzw. Dusiołek (ʘ‿ʘ)
W pierwszej chwili przeczytałem "posuwacz poduczek" i pierwsze zdanie w tym kontekście wyglądało niepokojąco (ಠ‸ಠ)
@krzywy_odcinek: Sukkuby
@ujemujedzikieweze: Diluj tym ( ͡° ͜ʖ ͡°)