Wpis z mikrobloga

@andrzejszpilka ja pamiętam jak przez całą drogę z Krynicy Morskiej do Katowic kopcilem parą wodną jak lokomotywa bo mi uszczelka jebła. Poszło w sumie jakieś 10 litrów Petrygo i 30 litrów wody :P Dolewalem co 50 km chyba. W drodze zostałem zatrzymany przez patrol złożony z dwóch ładnych pilicjantek. Myslalem ze zabiora mi dowod a tylko sprawdzily papiery i sru kopcilem se dalej :)