Wpis z mikrobloga

#prawojazdy #naukajazdy #pytanie Czy da się w jakiś sposób "nieegzaminacyjnie" podejść do wykonywania łuku? Chodzi mi o to, czy jest jakiś łatwy sposób oprócz tych pamięciowych regułek typu między słupkami kierownica w prawo, itp.
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZwirekBentonitowy: ja bodajże zdawałem sposobem że gdy lusterko było w połowie 2 pachołków robiłem jeden obrót w prawo, a potem tylko wyprostować. Kilka dni po zaliczeniu egzaminu śmiałem się sam z siebie i zastanwiałem się jakim ja byłem dzbanem że nie umiałem tego zrobić po prostu patrząc w lusterka. Ale nic w tym dziwnego, zaczynamy uczyć się jeździć dopiero po zdanym egzaminie.
  • Odpowiedz
@ZwirekBentonitowy dla początkującego kierowcy ciężko by było zrobić to inaczej niż według "regułki", po prostu szkoły jazda uczą tak żebyś to szybko, powiedzmy w godzinę potrafił prawidłowo zrobić i zaliczyć. Nie jest to dobra metoda, ale nauczenie się tego się początkującej osoby np. robic na lusterkach zajeloby zbyt dużo czasu, a instruktorzy mają masówkę i nikt się nie będzie #!$%@?ł i 3 godziny łuku z Tobą robił.
  • Odpowiedz
@frikuu ja na 1 jazdach spędziłem 2 godziny na placu bo się bałem wyjeżdżać, teraz myślę że to nie miało większego sensu, ale przynajmniej się luki dobrze nauczyłem :D
  • Odpowiedz
@ZwirekBentonitowy: Tak, patrzeć w lusterka.
Na pierwszej wizycie na placu instruktorka kazała mi jechać, przy cofaniu miałam patrzeć w prawe lusterko i "gonić" linię, czyli jak zaczynała się oddalać- przesuwać w lusterku bardziej, to skręt, a jak już wracała to luzik.
  • Odpowiedz