Wpis z mikrobloga

@venenum: daje zawsze napiwek (staram się dawać solidniejsze zwłaszcza przy pogodzie ostatnio, ale nie zawsze mogę sobie pozwolić, różne są miesiące) ale to moja dobra wola i nikt się o brak napiwku nie powinien pruć
  • Odpowiedz
@Silvervend: gdyby nie napiwki o wiele ciężej byłoby Januszom znaleźć pracownika, kelnerki w Krk na przykład dostają zazwyczaj około 7zł na godzinę (bo napiwki), dla nich to duża oszczędność pozwalająca w ogóle funkcjonować ich #!$%@? prowadzonym interesom (a i tak gdyby nie studentki i studenci ciężko byłoby im o pracownika, nawet ukry już nie chcą za tyle robić)
  • Odpowiedz
@kfleszer to by musiał podnieść stawki i byś zawsze wiedział ile zarobisz. Akurat napiwki to bardzo kiepski rodzaj wynagrodzenia, przez który, jak widzisz, można stracić klienta.
  • Odpowiedz
@zeusAmadeusz: w lokalu często bywa tak że napiwki dzielone są z kuchnią, a jak pisałem osoby gotujące dostają dużo więcej niż te obsługujące klienta (chociaż przy rozmaitych januszexach pewnie nie jest to regułą)
  • Odpowiedz