Aktywne Wpisy
qksgh +389
Przyszła do nas do pracy laska lat 20 i:
- podłączyła myszkę do monitora, monitor do prądu, laptopa nie włączyła wcale i dziwi się czemu to nie działa
- nie ogarniala że trzeba wpisać mejle odbiorców żeby wysłać wiadomość
- nie ogarnia jak działa chmura i jakim cudem pliki tam są i można je wyszukać
- podpowiedziałam jej żeby zrobiła sobie podfoldery na poczcie, np faktury, umowy. Potem mi pokazała że zrobiła
- podłączyła myszkę do monitora, monitor do prądu, laptopa nie włączyła wcale i dziwi się czemu to nie działa
- nie ogarniala że trzeba wpisać mejle odbiorców żeby wysłać wiadomość
- nie ogarnia jak działa chmura i jakim cudem pliki tam są i można je wyszukać
- podpowiedziałam jej żeby zrobiła sobie podfoldery na poczcie, np faktury, umowy. Potem mi pokazała że zrobiła
ATAT-2 +19
Mamy w teamie stosunkową nową osobę i niektórzy mają wątpliwości co do jego produktywności (praca zdalna). Do tego człowiek zagadka - wyłączona kamerka na każdym spotkaniu odkąd dołączył więc większość nie wie jak wygląda (polityka firmy wymaga włączonej na tych teamowych - nie o tym tu dyskusja zanim się striggerujecie), z całych sił unika dyskusji, jak już wywołany 'do tablicy' to mówi szybko co musi byle odbębnić i znowu się 'mutować', często
Od lat wystawiam na Allegro przedmioty (raczej z taniej półki, przedział 5-10 zł za sztukę) i przy opcji wysyłki list zwykły - za 3 złote - piszę standardową klauzulę o zaginięciu - że do 20% przesyłek nie dochodzi i nie biorę za to odpowiedzialności. W rzeczywistości nie wysyłam około połowy takich przesyłek. Zazwyczaj klienci są wyrozumiali i zamawiają drugi raz. Czasami jak ktoś jest bardziej pyskaty to proponuję jakiś rabat etc. generalnie zawsze dochodzimy do porozumienia. W najgorszym wypadku dostawałam negatywa - ale takich przypadków było ledwie kilka.
Niestety ostatnio trafiłam na typowego Janusza - twierdzi, że ma w dupie czy coś zaginęło na poczcie i każe wysyłać jeszcze raz. Żadne argumenty do niego nie docierają, grozi oddaniem sprawy do policji itp. I teraz kilka pytań:
1. Czy on ma jak udowodnić, że nie wysłałam do niego przesyłki?
2. Czy faktycznie ma podstawy, żeby iść na policję?
3. Jeśli jakimś cudem policja odkryje, że nie wysyłam nie 20%, a 50% przesyłek - to czy coś mi grozi?
PS Nie pytam o opinię na temat samego procederu. Nie znasz - nie oceniaj. Na allegro wszyscy tak robią a przy innych typach wysyłki - kurier, paczkomaty - wysyłam zawsze. Mam ponad 90% pozytywnych komentarzy.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
@AnonimoweMirkoWyznania: Skończyłem czytać, umrzyj.
udowodnić niestety nie ma jak, ale ma prawo domagać siędostarczenia przedmiotu.
Mhm...
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie ma ŻADNEGO usprawiedliwienia, na zwykłe oszustwo i kradzież. On ci nic nie zrobi, ale obyś kiedyś za to beknęła.
Zakładając oczywiście, że to nie bait.
@AnonimoweMirkoWyznania: 1. Nie musi nic udowadniać.
2. Tak.
Dobry bait 12/10 bo odpisałem.
Komentarz usunięty przez autora
Jak mu to wyślę, to po dacie na stemplu zobaczy, że było wysłane już po tym, jak zrobił gównoburzę. Nie chcę wyjść na kłamczuchę.
A niby dlaczego? Skoro ludzie chcą i zgadzają się na ryzyko?
Ten komentarz został dodany przez