Wpis z mikrobloga

@Brunhilda2 @kknnoo @czepit Wiem, że intencje mamy podobne, ale rozumiem też kknnoo, który obawia się każdego "niepewnego tonu". Dość jest troli i ludzi obojętnych, z drugiej strony...a kto ma być pewien słuszności sprawy jak nie my? Dlatego nie podważam nigdy żadnych dowodów oskarżających, wolę przedstawić coś jako jeszcze jeden element układanki, jedynie z pytaniem "czy to miało miejsce?" Zwątpienie ograniczam do decydentów, bo z odrzucaniem dowodów nasz wymiar sprawiedliwości
  • Odpowiedz
to nie ja zacząłem wypowiadać sie w kategoryczny sposób typu - odgłosy w tle sa niemożliwe do obiektywnego zweryfikowania, prokuratura je na pewno sprawdziła / na pewno tego nie zrobiła, itd ja tylko wlasnie takie stawianie sprawy wychwytuje bo uważam to za nieuprawnione, wręcz mydlenie oczu. Sam preferuje tryb przypuszczajacy i byłoby łatwiej o konstruktywną dyskusje jeśli reszta tez by go częściej stosowała. To wszystko.
  • Odpowiedz
@drobnypijaczek: No właśnie. Wiele osób się dziwi temu. Może niektórzy "rycerze" byli zmyleni przez "miłe" zachowanie Egipcjan (oni potrafią słodzić"), jak ci z programu UWAGA? Rezydent ich uprzedził i w ten sposób odizolował ją? Jest wiele wariantów ...
  • Odpowiedz
@stopmanipulacji1111 Intencja na pewno jest taka sama. Staram sie na to patrzec kompleksowo. I wydaje mi sie to ogolnie prawidlowym podjesciem. Podejscie "prokuratora, obrony i sedziego" jednoczesnie po to, zeby to bylo ono w miare obiektywne i realistyczne. Rozumiem jednak Twoja i @kknnoo obawe. Moze powinnismy trzymac tego, co juz zostalo wypracowane przez rozmowy. Moze bedzie to "betonowym" podejsciem, ale tu ma zastosowanie w imie dobra sprawy. Chyba sie zrozumielismy.
  • Odpowiedz
@kknnoo: Tu jeszcze nie moze byc niczego kategorycznego. Musimy dbac o to, zeby rozmawiac w sposob naturalny (zeby nie bac sie kazdego slowa) ale i konstruktywny. Dazymy do jednego celu - zeby okazac brak zgody na przeklamania w tej sprawie i "zamiatanie" jej, oraz dazyc razem do poznania prawdy. Czy o to Tobie chodzi?
  • Odpowiedz
Cytowany tekst...Skąd wiesz że zrobione? Takie relatywizowanie to intelektualne oszustwo - zdajesz sobie z tego sprawę? Nie, tych odgłosów nie można rozumieć jako przypadkowe dźwięki. Nie w kontekście tej konkretnej rozmowy (sam pisałeś o PTSD; czyli co - turystka w traumie, rozmowa by ją uspokoić, a w tle ktoś ją wyzywa od szmat, nieustannie sobie high fivy przebija (jedyna alternatywa dla powtarzających się klapsów?), rozkazuje gdzie ma nogi postawić, co ma z językiem zrobić? te rzeczy słychać bez odszumienia, na zwykłych słuchawkach, nie mówiąc o rezultacie po odszumieniu...). Umówmy się - to najprawdopodbniej właśnie te dźwięki - wraz z zachowaniem Markusa - stanowiły przyczynę dla której ludzie zaczęli się doszukiwać polskich sprawców. Problemu z powiązaniem ich ze sprawą moim zdaniem nie ma; problem jest jedynie z wykonaniem porządnej technicznej analizy i przeprowadzenia konfrontacji kluczowych osób. W przeciwieństwie do CIebie - ja pewności że te czynności zostały wykonane (rzetelnie) nie mam.


Ja nie zmieniłęm zdania co do przebiegu zdarzenia i tego że dziewczyna jest ofiarą. Pokazuje co jakis czas na przykąłdach działanie pewnych mechanizmów które w mojej ocenie mogą.maja tu zastosowanie. Dotyczy to róznych kwestii. Np pisałem o opini biegłego w sprawie Igora s. zeby pokazać jaki ogromny wpływ na postępowanie ma biegły i co napisze w opini bo sędzia nie jest specjalista dziedzinowym.
To co napisałem o powiazaniu tła filmu ze sprawą też zrobiłęm celowo żeby było widać jak sie można z tego bronić. Nie podpowiadam tego nikomu bo ci ludzie dawno to wiedzą. Nie zmienia faktu ze jest to istotna poszlaka ale procesowo moze być nieprzydatna. Tak czasami bywa. Ale pozawala np wysnuć wniosek ze dziewczyna była nagrywna i jak zostało to upublicznione. Co za tym idzie trzeba szukac filmu bo jak zapytasz podejżanych to oni sie sami się przecież nie obciążą. Idąc dalej zakładam ze film sie znajdzie. Nie ma przemocy, bo dziewczyna jest pod wpływem narkotyków. To nadal kiepski dowód chyba ze masz inne dowody np z tokskologi. Wszystko jest ważne jak sie da popuzlować.

Zmienię ton an przypuszczajacyc. Moim zdaniem analiza została zrobiona bo nie wymaga żadnych dokumentów z Egiptu i dostarczony materiał (plik) powinien być doskonałej jakosći (to nie skrzynki z AF447) a czasu upłynęlo już dużo.
  • Odpowiedz
@Evergreengo:

To co napisałem o powiazaniu tła filmu ze sprawą też zrobiłęm celowo żeby było widać jak sie można z tego bronić. Nie podpowiadam tego nikomu bo ci ludzie dawno to wiedzą. Nie zmienia faktu ze jest to istotna poszlaka ale procesowo moze być nieprzydatna. Tak czasami bywa. Ale pozawala np wysnuć wniosek ze dziewczyna była nagrywna i jak zostało to upublicznione. Co za tym idzie trzeba szukac filmu...


Istotna
  • Odpowiedz
@Evergreengo: nie jest sama, więc po co w ogóle pozpatrywać scenariusz, w którym sama miała by być?
jak sam zauważyłeś - równie istotne są zachowanie i słowa pierszoplanowych aktorów nagrania; kontekst jego powstania i publikacji; to wszystko da się obiektywnie przeanalizować i wysnuć odpowiednie wnioski
  • Odpowiedz
Zdaje się Marcus temu zaprzeczał, ale Solczak w końcu musiał się przyznać, że był obecny kiedy jeszcze żyła po tym jak wypłynęły nagrania sprzed szpitala, gdzie wskazuje się na nich właśnie jego obecność..

Oficjalna wersja jest przecież taka, że Magda zmarła popołudniu, Solczak był tam rano, i widział ją w stanie krytycznym. Możesz przytoczyć gdzie Markus temu zaprzeczył?


@kknnoo:

Na tym miały polegać pierwsze rozbieżności w zeznaniach wskazanych. Sama siostra
  • Odpowiedz
@kknnoo: Chodzi o nagranie, w którym Magdalena wjeżdża do szpitala w pozycji bliżej siedzącej, z rękoma podniesionymi do góry. Pojawiały się spekulacje czy to ona, niepodobna, czy w jej ciężkim stanie możliwe byłoby aby siedziała, analizowano przestrzeń szpitala do którego oficjalnie miała trafić. Po wejściu ukazują momenty z wchodzących/wjeżdżających wewnątrz na korytarzu. Piszę co czytałam, obserwowałam... Musiałby mieś związane włosy.
  • Odpowiedz