Wpis z mikrobloga

Ktoś napisał o tym numerze na ślizgu którego nie słyszałem z pewnie dobre 2 lata (a lavorama cała na pamięć przecież dalej).
Mając lat 17 czy 18 kiedy go usłyszałem pierwszy raz czułem się jakby był o nas, o mnie w #!$%@?, ale bardziej o moich, teraz już starych, kumplach.
Teraz mam wrażenie że jest o mnie bardziej niż o nich. Oni już dawno odpadli i mijam ich na ulicy ze smutkiem bo widzę, że ci kolesie już niczego w życiu nie osiągną, zadowala ich jedno wielkie nic. Już nie ma tam żadnej nadziei, że wyrwą się z tego miejsca, mi się poniekąd udało.
A myślę że świadomość pt.: "nie chce skończyć jak ten typ z "niby się żyje" Finkera" która towarzyszyła mi wtedy bardzo często sporo w tym zmieniła, jakkolwiek debilnie to nie brzmi.

https://youtu.be/4FGXMvoEFSA

#polskirap #rap