Wpis z mikrobloga

@zdanewicz: książki fajne, zdecydowana klasyka, sporo zasad magii wykorzystali później inny twórcy.
Niestety, nie czytało mi się tego bardzo lekko - czuć, że jest napisane nieco przestarzałym stylem (z drugiej strony czytałam to za dzieciaka, może teraz odebrałabym to inaczej).
Tak czy siak - polecam!
@zdanewicz: Dla miłośników fantastyki jest bardzo popularna. Nie da się znać tego gatunku, nie znając Ziemiomorza. Jeżeli Władca Pierścieni jest jak Stary Testament fantasy, Czarnoksiężnik z Archipelagu to Testament Nowy. Bo oto dwa z niewielu prawdziwie ambitnych dzieł fantasy, ale chyba jedyne takie fundamentalne dla całej literatury. Pozostałe na tej pułce prezentują już raczej realizm magiczny.

Co ciekawe polski przekład Czarnoksiężnika nosi ślady buntu swego autora, Stanisława Barańczaka, wybitnego literata, poety