Wpis z mikrobloga

Hej Mirki,
W skrócie:
Powiedzcie mi… jakim trzeba być #podludziem, żeby komuś tak zarysować auto i #!$%@?ć?

Long version:
Parkuję sobie autko pod blokiem, osiedle zamknięte w centrum, fajnie. Ponad tydzień temu mieszkańcy zgłaszali spółdzielni, że brama nie działa- nie otwiera się. Przysłali kogoś, kto otworzył bramę i koniec -> nie zamyka się ani nic. Jakby nie patrzeć usterka nie została naprawiona, przez co wszyscy mogą sobie wjeżdżać i parkować, a przyznam, że akurat ruch jest spory i wiele samochodów się kręci.

Przedwczoraj wieczorem wracając do mieszkania, wszystko spoko. Dziś około godziny 14 zauważyłem, że ktoś prawdopodobnie cofając dość mocno zarysował mój samochód. Oczywiście sprawcy nie ma bo uciekł, monitoringu nie ma, świadków nie ma. Czyli sytuacja bez wyjścia.

Jak można być taki podludziem, serio?!

#motoryzacja #lodz #samochody #gorzkiezale
H3R0x - Hej Mirki,
W skrócie:
Powiedzcie mi… jakim trzeba być #PodLudziem, żeby komuś...

źródło: comment_7pV5gnhxPpLWvoGSnKNd49GYVZiJoiKd.jpg

Pobierz
  • 10
@H3R0x:
Raz miałem podobną sytuację (tylko mniej zarysowane), ale miałem to szczęście, że stałem niedaleko gadając przez telefon i widziałem całą akcję. Baba w gigantycznym terenowym BMW wjeżdża na parking, parkuje, zderzakiem jedzie mi po drzwiach, ja do niej, że zarysowała mi auto, a ona, że na pewno nie. Pokazuję ślady, ona, że to stare. No to pokazuję ślady na jej zderzaku i od razu zrobiłem zdjęcia, to ją przekonało, ale
@H3R0x: no cóż, przykre to. Może uda ci się namierzyć sprawcę, bo to pewnie ktoś z sąsiadów, albo często przyjezdzających. Rozglądaj się za niebieskim samochodem z zarysowanym zderzakiem (lewy przód - jeśli twój samochód był zaparkowany przodem) prowadzonym przez kobietę.
Te rysy nie wyglądają tragicznie - niebieskie rysy prawdopodobnie uda ci się zmyć, a białe spróbowałbym delikatnie pastą polerską, bo chyba nie jest zdarte do gołej blachy?
@H3R0x wiesz co Mirku , no odrobinę szczęścia w nieszczęściu - elementy da się naprawić i polakierować, nie musisz kupować nowych ani ze szrotu i dobrze że taka przygoda a nie przy prędkości w drodze gdy ryzykujesz zdrowie / życie .

W swojej karierze do tej pory przeżyłem oponę przebitą nożem , urwaną gwiazdę mercedesa a na głowie szwy :| podbitych oczu nie liczę nawet ...
Zrobi się . Nie jest to
@aksal89: Niby tak, ale po co komuś i sobie robić problemy. Kilka minut rozmowy i sprawa się wyjaśniła, a tak czekać pół godziny w porywach do dwóch godzin na policję, potem wszystkie procedury itd, baba może by jeszcze mandat dostała, a po co to komu. Nie chciałem być złośliwy w stosunku do niej, tylko chciałem żeby naprawiła straty no i ostatecznie tak się też stało.
@husky83: Prawda, ale ja wyznaję taką zasadę, jak ktoś podchodzi w porządku do sprawy. Jak by mi babsko zarzucało najpierw, że to nie ona, a potem wciskała wały, że moja wina, to nie miałbym skrupułów :)