Wpis z mikrobloga

@Hogataa26: no tak bo przecież Pani kierownik jak nie mogła przyjść do pracy to na jej miejsce czekało 4 innych kierowników w zastępstwo.

Trudno jest zrozumieć, że w krajowych realiach lokal ma zatrudnionego jednego kucharza. Bo wystarcza. I w momencie jak zadzwoni godzine przed pracą, że jest chory i nie może to co szanowna kierowniczka by poczęła? Rozpoczeła rekrutacje wkspresową na pracuj.pl? To poważnie wykracza poza możliwości zrozumienia sytuacji?
@GrubRyb: jestes bezczelny,ale to chyba macie we krwi :) nie umiesz grzeczniej? Wyobraz sobie,ze u nas ciezko bylo o zastepstwa i jezeli ktos byl chory i dzwonil godzine przed ze nie da rady,to robilismy wszystko zeby nie zamykac. Chociaz byl ruch jak sam skurczybyk,to dawali/dawałysmy rade.

Wiesz co szanowna kierowniczka robila? Razem z szefowa wchodzilysmy na kuchnie i pracowalysmy. Osoby zaa baru potrafily nam pomagac na kuchni i vice versa.
Jak