Wpis z mikrobloga

@Bolns_Sesz: a weź mie nie w------j pamiętam jak na wycieczce szkolnej z-------------y na około tymi serpentynami wracając z góry bo podobno mokro i ślisko, a to wsyzstko farsa żeby grubasy z tyłu miały szansę nas podgonić
  • Odpowiedz
@msichal: @Bolns_Sesz: Na wycieczce szkolnej z klasy kilkunastu z nas biegło w dół, całą trasę, po tych kamieniach, kto pierwszy ten lepszy. Pamiętam do dziś jak czasem było blisko bym się wywalił i sobie ten mądry ryj rozwalił.
  • Odpowiedz
@msichal: @Edisonof: ja biegłem całą traseęw dół bo mi się srać chciało a po drodze nie było nawet toi toia xD nie wiem, może teraz są, byłem w gimbazie, ale między drzewami z-----------m jak Kubica ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Bolns_Sesz: ja za to pamiętam z tych skrótów, że co chwila się zatrzymywalem, byłem cały blady i upocony, ludzie pytali czy potrzebuje pomocy...a ja po prostu dowiedziałem się że mój organizm nie toleruje już mleka xD biedny pierwszy toitoi przy wodogrzmotach
  • Odpowiedz
@Sphenisciformes: Byłam z niebieskim tam w maju tego roku. Pogoda wiadomo- kilka dni przed majówką jeszcze śnieg padał. Zrobiło się troszeczkę cieplej i ta woda po tej drodze spływała.
Idziemy z niebieskim, idziemy. W tych specjalnych butkach, nagle idziemy, patrzymy, jakaś Karynka z mężem/facetem, kurczowo się go trzyma, bo ubrane szpileczki i spora torebeczka w ręku.. :D
  • Odpowiedz
@k___b: Niestety standard. :P Szpileczki i japonki to nawet na Świnicy/Kościelcu widziałam. Kompletny brak przygotowania oraz wyobraźni. W zasadzie jeśli idzie się latem asfaltem do Morskiego Oka to da radę w szpileczkach i torebce. Można i tak. :D
  • Odpowiedz