Wpis z mikrobloga

@spion999: Tak mi się przypomniało z dawno temu (przed gimbazami) w pracy w korpo. Szefowa drze się od siebie z pokoju:
- Sprzedafco Makaronu, mam strzępy psa na pulpicie!
- Szefowo wtf????
- No niektórzy mają spinacza, ja mam psa.
I tak musiałem pójść to zobaczyć, bo nie ogarnąłem od razu kontekstu :)))