Wpis z mikrobloga

@nietopies: ja pije kawe jak nie mam yerby. Lecz po kawie zbyt duzy skok cisnienia a pobudzenie umyslu takie sobie. Zas po yerbie jest pobudzenie umyslu, brak skoku cisnienia. Na poczatku nie dobra byla, ale teraz dorzucam kostke cukru przy pierwszym zalaniu i starczy. Obecnie kawa mi nie smakuje. Zas u tesciow pije yerbe w sloiku po kawie bo nie chce wozic matero. A sama yerbe tez trzymam w sloiku po
@kfffasny: https://youtu.be/v8ocmnGPBcc
Najlepiej pić z matera (może być i szklanka, ale zero w tym polotu i finezji) i bombiji (słomka z filtrem na dole), wówczas najwięcej z yerby wyciągniemy (można zalać garnek i mieć na cały dzień, ale to nie to samo, no i wówczas ją prawdopodobnie przeparzymy -> więcej garbników -> słabiej działa)
Wówczas pozostaje nam tylko dolewać wody. Przy pierwszym zalaniu trzeba odczekać ~10 do nawet 15minut jak zalewamy
@vauecki: Zalać wrzątkiem i czekać kilka godzin, zanim się wypije napar. Albo wersja, że zalewasz susz raz dużą ilością wody, czekasz i odlewasz całą wodę. Sącząc regularnie przez cały dzień z matera dużo więcej wyciągamy z yerby.
Co do stężenia, to 15g na subtelne pobudzenie, by móc pracować, zaś 40g postawi tego, co spał zdecydowanie za krótko. Przynajmniej takie są liczby w moim przypadku przy pajarito.