Wpis z mikrobloga

W przeciągu ostatniego roku:
- #!$%@?ąłem wszystko i pojechałem na weekend w Bieszczady
- pierwszy raz w życiu pojechałem na narty za granicę
- latałem szybowcem
- pracowałem przez pół roku ze służbowym autem
- zacząłem chodzić na lekcje jazdy konnej
- byłem członkiem załogi Fryderyka Chopina, jednego z największych polskich żaglowców szkoleniowych
- jadłem śniadanie na omańskim żaglowcu
- byłem tak daleko na północy, że noc trwała tak krótko że ani na chwile nie robiło się naprawdę ciemno
- oglądałem wschód słońca nad Warszawą ze szczytu w ciul wysokiego żurawia w centrum
- jadłem pizzę we Włoszech, chaczapuri w Gruzji i kebaba w Azerbejdżanie (no prawie jak turecki xd)
- byłem w miesięcznej podróży po Kaukazie
- wszedłem na najwyższy szczyt Armenii
- pływałem w morzu Kaspijskim
- jeździłem stopem rozpadającymi się Ładami i na pakach Ziłów i Kamazów
- spałem w ruinach średniowiecznej twierdzy z XII wieku
- widziałem budowle starsze od piramid
- byłem w zrujnowanym mieście na froncie pomiędzy Karabachem a Azerbejdżanem
- byłem na najgłębszej stacji metra na świecie
- zagrałem 8 koncertów w 5 miastach Polski
- amerykańska wytwórnia zaproponowała nam wydanie naszej EP na kasecie
- zaliczyłem wytrzymałość materiałów ( #budownictwo zrozumie xd)
- zapisałem się zaocznie na drugi kierunek studiów. #informatyka
- w sumie odwiedziłem 7 nowych krajów z czego jeden nieuznawany na arenie międzynarodowej
- no i większość tego wyczyniałem z różowym, z którym jestem od 1,5 roku (pozdro dla wszystkich, którzy jak pisałem tu o niej na początku to mówili że gówno z tego będzie ( ͡ ͜ʖ ͡)

Po co ten wpis? Sam nie wiem. Tak po prostu #chwalesie. Ostatni raz przegrywem czułem się jakoś w gimnazjum więc nie ma że #wychodzimyzprzegrywu. Ot, minął kolejny rok życia Lukmara. Polecam ten stan ( ͡ ͜ʖ ͡)


#podroze #szybowce #konie #zeglarstwo #studbaza #muzyka #blackmetal ##!$%@?
  • 16
@lukmar: @seikii: Nie no wiadomo hehe Tak tylko chciałem to z siebie wyrzucić bo już od drugiego myślnika miałem to przed oczami hehe. Pasuje dlatego że to nie chodzi o konkretnie różowego opa tylko o różowe ogólnie. Swoją drogą #!$%@? jest wśród wszystkich i nigdy się nie dziwiłem różowym że chcą kogoś kto podejmuje inicjatywe i nie jest stuleją. Bo ja tak samo patrzę na żeńskie stulejki.
@seikii: Na Chopinie byłem 18 dni i kosztowało mnie to ok 3200zł (w tym przejazdy). Żeglarstwo morskie niestety w porównaniu do śródlądowego (bujanie się po mazurach) jest bardzo drogie.
Z kolei miesiąc na Kaukazie kosztował "tylko" jakieś 2800 (w tym przeloty). Podkreślę że siedziałem tam cały miesiąc i dużo się przemieszczałem