Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jest tutaj ktoś, kto pracuje w urzędzie pracy i jest w stanie mi odpowiedzieć na to jedno i proste pytanie? Czy wy tam macie rozum i godność człowieka?

Od 3 miesięcy jestem zarejestrowany w UP. Mój zawód to lakiernik samochodowy. W poprzedniej firmie przepracowałem 7 lat, ale z powodów osobistych odszedłem.
Myślałem, że znalezienie nowej pracy będzie łatwiejsze. Poroznosiłem CV itd, no i czekam. Zarejestrowałem się też w tym przybytku i w ciągu tych 3 miesięcy, dostałem 3 oferty pracy.

Kebab, KFC i Pizzeria.

#!$%@? mać. Skoro w papierach mam jasno napisane, że z zawodu jestem lakiernikiem, w urzędzie mówiłem, pisałem i za każdym razem mówię, że poszukuje pracy jako lakiernik, to ta baba i tak mnie wysyła w takie miejsca. W piątek znów byłem i dostałem skierowanie do #!$%@? naleśnikarni.

Czy oni mają jakiś odgórny rozkaz, żeby wysłać ludzie byle gdzie, nawet jak nie mają żadnego doświadczenia w gastronomii, w moim przypadku szczytem jest zrobienie jajecznicy, a coś bardziej ekskluzywnego, to jajecznicy ze szczypiorkiem.

Oczywiście pytałem się, dlaczego wysyła mnie w takie miejsca, a nie w moim zawodzie lub coś podobnego(lakiernik przemysłowy czy coś) to mi pinda powiedziała, że jak się nie podoba, to mogę się wypisać.

To nie tak, że migam się od roboty czy coś, chce pracować, ale w moim zawodzie. To chyba normalne, że człowiek, który uczył się i pracował w tym zawodzie, chce w tym zawodzie nadal pracować.

Niech mi ktoś wytłumaczy, jak to działa i po co?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 18
EzoterycznaFranca: @sxill: @komentarze: @zielonestopylucyfera:
Napisałem, że poroznosiłem CV do miejsc związanych z moim zawodem. Mieszkam w małej mieścinie.
Te 3 oferty to były z UP.

Problem jest taki, że w 2 miejscach, gdzie mógłbym się zatrudnić praktycznie od zaraz, pracować nie chce, bo znam ludzi i wiem, że w tych firmach praca to katorga.
I tak, siedzę 3 miesiące na bezrobociu, mam oszczędności, więc spokojnie mogę szukać roboty,
@AnonimoweMirkoWyznania: no panie przeciez miasto 80k to klita jest to ty nie mieszkasz w miescie tylko na jakiejs wiosce 10k ludzi? i sie dziwisz ze pracy nie mozna znalezc jak sa ze 3 lakiernie? i to i tak dobrze, napewno w promieniu 50km jest wieksze miasto szukaj tam a nie obarczaj innych swoim przegraniem

twoj przypadek pokazuje jak bardzo ludzie zrobili sie roszczeniowi
Oni mają obowiązek dawać oferty pracy związane z wykształceniem/zawodem. A ten tekst że jak się nie podoba... Sorry one siedzą tam dla bezrobotnych, nie odwrotnie.