Wpis z mikrobloga

#przegryw #fail Mirki & Mirabelki.. Weekend we Włoszech zaplanowany już był. Już się z gąską witałem, już post na FB wstawiłem że wylatuje z lotniska.. A tu dowodu nie zabrałem ze sobą i nie wpuścili mnie na pokład. No trudno wtopa, moja wina - roztrzepany bo ostatnio trochę na głowie, dowód został w mieszkaniu - mówi się trudno..

Ale jak tak sobie myślę ile ludzi #imigranci #uchodzcy powpuszczali bez dokumentów do Europy, to co im taki jeden wykopek by zrobił za różnice? Coś nie tak jest z tym światem..