Wpis z mikrobloga

#lata90 #nostalgia #gimbynieznajo #30plusclub

Bazarek, targ, handelek. Jak zwał, tak zwał. Dziś, to już raczej legalne biznesy i sprzedaż warzyw. Ewentualnie handel bielizną dalekowschodniego pochodzenia. W latach 90 było tam wszystko i wszyscy. Ruscy handlowali lornetkami i nielegalnym alkoholem. Pan Wiciu otwierał obok pierwszą na osiedlu wypożyczalnię video, a pani Basia z mężem i synami sprzedawali owoce z bagażnika syreny 105. Co bogatsi i bardziej obrotni stawiali sobie budę, a ci z jeszcze lepszym pomyślunkiem rozpoczynali biznes z legendarnymi już zapiekankami.
Jako dziecko uwielbiałem wizyty w tym miejscu.
karmajkel-nowak - #lata90 #nostalgia #gimbynieznajo #30plusclub

Bazarek, targ, han...

źródło: comment_3Hv9fU11ducdNFK8ul6GY7UE99qT7AWQ.jpg

Pobierz
  • 9
@catsky: Handel kasetami pamiętam bardzo dobrze bo mój ojciec w tych czasach miał sklep z muzyką. To były jakieś lata 1991-1994 w Polsce można było tłuc piracko co się chciało. Hurtownie kaset to był obłęd. Setki tysięcy kaset z przeróżną muzyką. Dostać oryginalne nośniki, to był cud bo piraci klepali wszystko. Pamiętam, że piracka kaseta kosztowała wtedy w granicach 8-10 tys. zł a oryginalna (jeśli się już trafiła) około 20-25 tys.
@karmajkel-nowak: Pamietam, że właśnie co zaradniejsi to mieli nawet wydrukowane jakieś kopie okładek w pudelkach, a niektorzy to juz totalna partyzantka i w pudełku od kasety tylko biala kartka i tytuł napisany markerem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@catsky: Dokładnie. Więksi i bardziej ogarnięci mieli normalne okładki. Ci mali klepali na ksero albo tak jak mówisz pisali po prostu tytuły i też leciało kserowanie tego. Były też robione jeszcze większe wałki jak słynna firma FALA, która klepała kasety z polskim rockiem, głównie tym bardziej alternatywnym i punkiem. To były nagrania z koncertów. Oczywiście nagrywane to było bez zgody zespołów.
@karmajkel-nowak: kolega, gry płyty muzyka? Muzyka płyty? Gry programy, kolega?

Ile t orazy za gówniaka się wybierało gierki a to policmajstry rajdują. Kolega się zwija, idziesz dalej, ale po paru sekundach cię zaczepia, prowadzi do bocznej alejki, wyjmuje stragan spod pazuchy i jak gdyby nigdy nic wybieramy dalej :)

Do dziś pamiętam jak kupowałem bluzę i jakaś mi się spodobała to mi mudzin zachwalał, że taki wzór to ma tylko on