Wpis z mikrobloga

#ciekawostki #delfiny #zwierzaczki
Delfiny są zwierzętami społecznymi. Według współczynnika encefalizacji inteligencja delfina wynosi 4–5 i jest wyższa niż u szympansa (dla porównania inteligencja według tego kryterium dla człowieka wynosi 7, a szympansa 2,5). Delfiny używają narzędzi, tworzą własne dialekty, nawołują się po imieniu, są samoświadome, mają doskonałą pamięć.Do dziś trwają prace nad pełnym rozszyfrowaniem tego języka. Wszystko bowiem wskazuje na to, że wysokie świsty i pozornie przypadkowe dźwięki wydawane przez te ssaki, układają się w... całe zdania. Póki co zarejestrowano przeszło półtora tysiąca różnych odmian pojedynczych sygnałów wydawanych przez te zwierzęta. Rozszyfrowano ok. 200. Ich mózg jest tak rozwinięty, że psychika delfinów podatna jest na depresje i choroby psychosomatyczne, na przykład choroby wrzodowe żołądka na tle nerwowym.Delfiny nie obawiają się kontaktu z ludźmi. Są istotami społecznymi, mają dużą potrzebę eksploracji i zabawy. Czasem w chwili szczególnego pobudzenia traktują osoby pływające jako obiekt interakcji społecznych, jako nowego osobnika we własnym stadzie czy wręcz jako obiekt seksualny.

Akt seksualny ewidentnie daje im sporo przyjemności. Lubią pieścić się wzajemnie, ocierając się o siebie lub muskając płetwami. Samce delfinów uważane są za niepoprawnych gwałcicieli – zdarza się, że grupa samców porywa samicę, zapędza na płytszą wodę i tam wykorzystuje seksualnie. Co ciekawe, delfiny dopuszczają się gwałtów nie tylko na samicach własnego gatunku, ale także na morświnach czy żółwiach morskich. Na szczęście dla ofiary, całe zdarzenie nie trwa długo, bo ejakulacja pojawia się u delfina już po 12 sekundach. Niektóre, co bardziej zaradne, jednostki wynajdują nawet seksualne zabawki (patyki, kości itp.)

Tresuje się je do sztuczek w delfinariach. Delfiny w naturalnym środowisku tworzą bogate więzi społeczne, podczas gdy stada w delfinariach komponowane są z przypadkowych, niespokrewnionych osobników. Młode oddzielane są wcześnie od matek i nie uczą się naturalnych zachowań społecznych, dlatego ich interakcje w niewoli przepełnione są agresją wobec siebie i ich ludzkich opiekunów. Znudzone i zestresowane zwierzęta nierzadko chorują na wrzody, cierpią z powodu infekcji wynikających z obniżonej odporności, przejawiają stereotypie i doświadczają apatii. Aby mimo tych dolegliwości delfiny mogły intensywnie pracować, powszechną praktyka jest podawanie im inwazyjnych leków, w tym również psychotropowych.

Zdarza się, że pomagają innym delfinom, rannym lub chorym, a czasami nawet człowiekowi. W Indiach delfiny otrzymały prawny status „non human person” czyli osób poza ludzkich, co m.in. powoduje prawne sankcjonowanie ich prawa do wolności. W środowisku naturalnym delfiny dożywają 30-50 lat.

Przez 8 godzin mózg delfina pracuje całkiem normalnie. Później czas na nieco odpoczynku. Zamiast udać się na poszukiwania wygodnego lokum, które musiałoby być bezpieczne i znajdować się na powierzchni wody (ssaki te muszą zaczerpnąć powietrza co ok. 15 minut), delfin wyłączy lewą półkulę mózgu. Po 8 godzinach odpoczynku uaktywni ją i da odpocząć prawej półkuli.
sinusik - #ciekawostki #delfiny #zwierzaczki 
Delfiny są zwierzętami społecznymi. We...

źródło: comment_74NCW1IjzWqfR6k1HgQvCsSYCbTGW9Zy.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
@sinusik:

delfin wyłączy lewą półkulę mózgu. Po 8 godzinach odpoczynku uaktywni ją i da odpocząć prawej półkuli.


Już samo to mi wystarczy żeby uznać, że to niesamowicie mądre zwierzaki.
  • Odpowiedz
@sinusik: garść dodatkowych ciekawostek:

Delfiny prawdopodobnie ewoluowały z lądowych ssaków
50 milionów lat temu delfinowy protoplasta doskonale znał ląd i był całkiem konkretnym „bad-assem”. Przypominał wilka i podobnie jak wilk, był urodzonym myśliwym. Szczególnie upatrzył sobie okolice akwenów – polował na ryby, które zapuściły się w okolice płytkich wód. Z czasem szanowny przedstawiciel pradawnego delfiniego rodu ewoluował. Do dziś jednak można zauważyć pewne pamiątki po lądowym ssaku – wystarczy przyjrzeć się
  • Odpowiedz
@damek: bonobo też uprawia seks dla przyjemności. Ich samice wychodzą z założenia że to najlepszy sposób na to aby samiec był spokojny i został przy stadzie, w ogóle cała społeczność jest mocno matriarchalna a współżycie jest często inicjowane właśnie przez samice.
  • Odpowiedz
... czy słynna skłonność delfinów do ratowania tonących, jeśli tylko istnieje ryzyko, że przegryzienie ich na połowy może być zauważone i nieprzychylnie skomentowane przez innych ludzi.

Nigdy nie ufaj gatunkowi, który ciągle się uśmiecha. Na pewno coś knuje


Piramidy Terry Pratchett
  • Odpowiedz
Jeszcze jest :

Gangi
Co więcej, delfiny organizują się w grupy nazywane obrazowo przez zoologów gangami – takiej terminologii używa m.in. zespół profesora Richarda Connora z Uniwersytetu Massachusetts w Dartmouth. Cele gangów są zróżnicowane: ataki na inne stada, porywanie samic, nękanie starszych delfinów przez młodsze (i na odwrót) lub zabijanie dla zabawy młodych delfinów innego gatunku. Badacze zauważyli przy tym, że niektóre delfiny pełnią funkcję mediatorów łagodzących konflikty pomiędzy zwalczającymi się gangami.
  • Odpowiedz
Wszystko bowiem wskazuje na to, że wysokie świsty i pozornie przypadkowe dźwięki wydawane przez te ssaki, układają się w... całe zdania. Póki co zarejestrowano przeszło półtora tysiąca różnych odmian pojedynczych sygnałów wydawanych przez te zwierzęta. Rozszyfrowano ok. 200


@sinusik: A my chcemy brać się za obce cywilizacje, podczas gdy delfiny są z nami o niebo bliżej spokrewnione niż potencjalny obcy i nie możemy go zrozumieć, a nawet przez długi czas nie
  • Odpowiedz
@damek: >Niejaki Malcolm Brenner napisał książkę „Mokra Bogini”, w której szczegółowo przedstawił historię swego seksualnego związku z delfinem imieniem Dolly. Malcolm poznał swą wybrankę, gdy jako młody autor, szykujący publikację o pewnym wodnym parku rozrywki, otrzymał prawo do ciągłego przebywania na terenie tego wodnego ośrodka. Reszty się domyślcie...

@damek: wyruchaj delfina, wydaj książke xD
  • Odpowiedz
@sinusik: Fajny tekst. Tylko jedno drobne zastrzeżenie. EQ (współczynnik encefalizacji) nie służy do mierzenia inteligencji, tylko do mierzenia stosunku masy mózgu do masy ciała. To wbrew pozorom nie to samo. Mruk Petersa, kiedyś dość popularna ryba akwariowa, ma EQ (stosunek masy mózgu do masy ciała) większy od ludzkiego, a przynajmniej ja się od ryby akwariowej głupszy nie czuję. Ponadto EQ zmienia się w czasie życia osobnika. Proporcjonalnie największy mózg w stosunku
  • Odpowiedz
@sinusik: Można dodać kilka innych ciekawostek.
- cena jednego delina obecnie to około 100 tyś $, w latach 60 kosztowały 300$
- w Japonii zjada się delfiny, państwo chciało wprowadzić szkolny program zmuszający dzieci do jedzenia delfinów
- delfiny to jedne z najbardziej zatrutych rtęcią ssaków, są wyjątkowo toksyczne pod tym względem
- jako nieliczne ze zwierząt delfiny potrafią rozpoznać siebie w lustrze
- głównym czynnikiem i powodem śmierci delfinów jest
  • Odpowiedz
@mnbv-1:

A my chcemy brać się za obce cywilizacje, podczas gdy delfiny są z nami o niebo bliżej spokrewnione niż potencjalny obcy i nie możemy go zrozumieć, a nawet przez długi czas nie wiedzieliśmy, że te ich gwizdy mogą coś oznaczać.


Obstawiam, że badanie delfinów i ich języka to naukowa nisza. Przy "spotkaniu" kosmitów brałyby się za to najtęższe mózgi świata i miliardy płynęłyby nieustannie.

Oczywiście ubolewam, ostatnio słyszałem o jakimś
  • Odpowiedz
@LooZ: @mnbv-1: @sinusik: ¯\_(ツ)_/¯

Na koniec nieco oderwiemy się od Ziemi. Mieszkający w zachodniej Afryce „prymitywny” lud Dogonów posiada na swym terenie górę z tajemniczą jaskinią. Jest ona pilnowana przez „świętego człowieka” - strażnik musi siedzieć tam praktycznie całe życie i strzec wejścia do tego miejsca.

Na ścianach jaskini znajdują się rysunki, które jak się okazało, zawierają w sobie niebywałą astronomiczną wiedzę.

Naukowców szczególnie zastanawiają rysunki i informacje posiadane
  • Odpowiedz