Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzień przed domówką organizowaną przez naszych wspólnych znajomych mój #rozowypasek zaproponował żebyśmy zrobili coś nowego ( ͡° ͜ʖ ͡°). W dzień imprezy (standardowy grill, dom rodzinny kolegi) zabrała mnie z sobą do toalety żebym jej potowarzyszył, było już około północy, w domu śpiący domownicy. Zamkneliśmy się w toalecie, ona już troche pijana ja wypiłem pół kieliszka wina, zaczesliśmy się całować, powoli nawzajem rozbierać następnie kazała mi żebym jej mówił co ma robić, skończyło się na tym że zrobiła mi lodzika z tym że w takiej hardcorowej wersji, przynajmniej porownując z poprzednimi razami. Po wszystkim powiedziała że lubi od czasu do czasu być zdominowana i chciała troche "urozmaicenia". I tu moje pytanie. Czy mam się z tego wszystkiego tylko cieszyć, czy zastanowić się czy z nią wszystko ok jeżeli robi takie "spontaniczne akcje" w toalecie. Dodam że jesteśmy z sobą już dwa lata, robilsmy juz gorsze rzeczy ale po tej jakis wyjątkowy niesmak mi pozostał. Aha i to nie żadna zarzutka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#rozowepaski #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: NowyJa
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania pewnie robiła to juz nie raz doprawiając ci rogi. Lubi sie pruć po pijaku i nie przeszkadza jej to że ktoś moze to widzieć/słyszeć a ty jeszcze sie zastanawiasz. Lepiej sie zastanow ile razy tak zrobila podczas wyjsc "z koleżankami".