Czytanie dla przyjemności to lepsze zdolności poznawcze i zdrowie psychicznye

Osoby, które od wczesnego dzieciństwa czytają dla przyjemności, lepiej radzą sobie w testach poznawczych i charakteryzują się lepszym zdrowiem psychicznym gdy wchodzą w wiek nastoletni, stwierdzili naukowcy. Badacze z Wielkiej Brytanii i Chin informują jednocześnie na łamach Psychological Medicine,

[takJakLubimy]

@kosma666: wszystkim tu doradzam na deprechę i bezsens czytanie książek.
To jak gogle VR - natychmiastowa teleportacja w inny świat przeżyć i myśli.
Dla mózgu to jak kąpiel oczu.

[Nerus20]

@kosma666: Taa

[CheSlaw]

Tu warto wyraźnie zaznaczyć że nie dotyczy to czytania internetów - to uwstecznia, ogranicza i ryje beret. I to nie jest żart.

[quantero]

@CheSlaw: czytania internetów - wrzuciłeś wszystko do jednego worka
ja tam lubię czytać artykuły sportowe, czy wikipedię gdy jakiś temat mnie zaciekawi i nie uwazam zeby mi to rylo beret. wykop tez daje rade, poza sekciarstwem politycznym oczywiscie

[RozrywkowyMateusz]

@CheSlaw: Przez czytanie książek zginęło najwięcej ludzi na świecie.... Koran, Tora, Biblia, Atlas Grzybów itd

[zwykly_szarak]

A może odwrotnie, to osoby z lepszymi zdolnościami poznawczymi a więc ogólnie inteligencją czytają więcej książek? ¯\(ツ)/¯

[Balactatun]

@zwykly_szarak może to być też korelacja i jedno nie wynika z drugiego.
Np dobrze wychowywane dzieci czytają dużo książek i są lepiej przygotowani przez rodziców do wejścia w wiek nastoletni

[takJakLubimy]

@Balactatun: Mam dzieci i jedne czytają inne nie.
Środowisko to samo.
To wewnętrzny imperatyw.

[galicjanin]

Niestety lektury szkolne zabijają w młodzieży chęć czytania dla przyjemności.

[galicjanin]

@tengo_razones czy słynne już Nad Niemnem.

[MuminekIMalaMi]

@tengo_razones: Dzieci z Bullerbyn są super. Dla mnie ta książka jest fenomenalna również pod tym względem, że nadal jest aktualna.

[zielono_mam_w_glowie]

Jak dzieciaki mają polubić czytanie, skoro lista lektur wygląda jak wygląda? Już pal licho z liceum, tymi nadniemnami i innymi dziadami, ale na przykład w podstawówce klasy 1-3 mają lekturę "O krakowskich psach i kleparskich kotach" czy coś w ten deseń. Czytając to z dzieckiem, co drugie słowo trzeba mu tłumaczyć - skąd 7-8-latek ma wiedzieć, kim jest akuszerka, co znaczy azaliż, waćpan, chędogo itp.? Przecież to jest strzał w kolano dzieciakowi,

[Langus]

O krakowskich psach i kleparskich kotach

@zielono_mam_w_glowie: ale to nie jest lektura obowiązkowa, chyba że się zmieniło w ostatnich 2-3 latach

[HuGho]

G---o prawda. Czytam dla przyjemności od 6 roku życia a jestem zrównoważony jak worek szczurów w płonącej fabryce a--------y..

[zielono_mam_w_glowie]

@HuGho: Ale za to jaki elokwentny ;)

[Marekexp]

Jak ktoś może się dziwić, że dzieciaki nie lubią czytać kiedy już od najmłodszych lat wciska im się lektury, których czytanie jest po prostu męczące? Jeśli chcą zachęcić dzieci do czytania to trzeba wywalić połowę lektur, a na ich miejsce wstawić jakieś popularne książki, które na pewno im się spodobają. Pierwsze co mi przyszło na myśl to choćby głupi Eragon. Na pewno się młodym spodoba i zachęci do czytania więcej.

[karokrakow]

@Marekexp: Do czytania powinni najpierw zachęcać rodzice, właśnie przyjemnymi lekturami. Szkoła powinna rozszerzać horyzonty i proponować czasem cos ambitniejszego. Niemniej jednak niektóre lektury są poprostu niedostosowane do wieku dzieci i nie ma sensu ich trzymać w kanonie lektur, bo i tak 90% dzieci przeczyta streszczenie. Spójrzmy chociażby na "Chłopów" - raczej ciężka chistoria, nawet dla licealistów, ale wielu ludzi jako dorośli może docenić jej kunszt (o tym że to ciekawa

[karokrakow]

@Zenon_Zabawny: akurat jestem "Stara" jak już coś ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja akurat uważam Pana Tadeusza za straszny szajs, więc się im nie dziwię. Ją należałam akurat do tych czytających, ale wiem że większość osób miała to totalnie w dupie. Generalnie wydaje mi się że wdzisiejszych czasach, każdy powinien (przynajmniej w szkole średniej) wybierać przedmioty kierunkowe i to na nich powinien się skupiać. Wiedza rozdrobniona w

[s.....r]

no chyba że czytają wypok to wtedy nie

[Langus]

Mi w powrocie do czytani bardzo pomogło #kindle . Można czytać bez w każdym momencie (w nocy, bez ciężkiego tomiszcza w ręku) a i dużo książek praktycznie od ręki.

[zielono_mam_w_glowie]

@Langus: Dokładnie, gdzie ja bym to największe tomiszcze Tokarczuk przeczytała na papierze, wielkie to jak krowa, a z kindlem w ręku wciągnęłam, jak nocami noworodka bujałam.