Wpis z mikrobloga

Rok temu odbywałem miesięczne praktyki na budowie. Przed pierwszym dniem majster poinformował mnie, że u nich na budowie nie jest tak jak na "typowej polskiej budowie" i tam trzeba ostro #!$%@?ć i alkoholu się tam nie pije... Już w pierwszy dzień ziomek przy betoniarce dał mi kasę na 2 czteropaki "beczkowego" i małpkę żebym poszedł im kupić tylko tak żeby majster nie widział. Gdy przyszedłem z całym asortymentem wypili w mgnieniu oka chowając się za pustakami przed majstrem. Nie minęło 10 min a majster mnie woła do siebie, już myślałem że widział jak im kupuje, ale cóż podchodzę do niego a on do mnie: "słuchaj młody masz tu drobne i kup mi piwo i setę, tylko żeby tamci cię nie widzieli!" #alkoholizm #budownictwo #majster
  • 17
  • Odpowiedz
@M4gnet0: pamiętam kiedyś za gnoja robiłem przy budowie obwodnicy. Prace zaczynaliśmy o 6 rano, ja wpadalem do pracy to oni już flaszkę kończyli (czyli musieli zacząć o 5:30 rano) o 12 nie było już z kim robić bo spali #!$%@? w lesie :-D
  • Odpowiedz
@M4gnet0 To jest śmieszne, dopóki któregoś idioty coś nie zmiażdży, albo nie urwie mu rąk/nóg. A potem wdowa po takim kliencie nie dostanie odszkodowania lub renty bo małżonek był w pracy pijany ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@M4gnet0: ja zgniłem z tego jak kiedyś remontowali ostro drogę na mojej wiosce (droga jedna z głównych) - 30m od drogi jest w sklepie, kupił bulek, konserwy i piwo - ostrożnie wyszedł, patrząc w stronę drogi, wskoczył za budynek, wypił duszkiem, oddał butelkę i wrócił do swoich, którym pewnie też robił zakupy

Pijaki #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@M4gnet0: daj spokój. Teraz pracuje na budowie a Anglii i na początku dziennie biegalem do sklepu po piwka i "połówkę" (u nich połówka to 0,35l). Teraz jak mam trochę stażu to już mnie tak nie wysyłają. Oczywiście też trzeba bylo się chować przed kierownikiem...
  • Odpowiedz