Wpis z mikrobloga

Facet wchodzi do baru i zamawia kieliszek whisky:
- Ile płacę?
- Trzy dolary.
Mężczyzna wyjmuje z kieszeni trzy dolary. Jednego kładzie na ladzie przed nim, a potem idzie do lewej strony lady i tam kładzie kolejnego dolara, a następnie udaje się do prawej krawędzi i tam kładzie trzeciego. Barman cicho przeklinając, idzie od prawej do lewej i bierze pieniądze. Następnego dnia znowu ten sam facet wraca i zamawia kieliszek whisky ponownie kładąc dolary na końcach lady. Barman zły, ale nic się nie odzywa. W skrócie dzieje się tak kilka dni podrząd. Pewnego dnia ten sam facet zamawia whisky, bierze kieliszek, grzebie w kieszeni i wyciąga banknot pięciodolarowy. Barman uśmiechnięty, z zemsty bierze 2 dolary reszty, idzie do lewego końca lady, kładzie dolara, a następnie przechodzi do prawego końca i kładzie tam drugiego dolara. Potem wraca i z radością patrzy na gościa.
Mężczyzna wyciąga z kieszeni dolara, położył go przed barmanem i powiedział:
- Poproszę jeszcze jeden kieliszek.

#suchar #logika
  • 18
  • Odpowiedz
@Aironic: myslalem, ze barman sie wycwani i powie na drugi dzien, ze $9 za drinka. Zakladajac oczywiscie, ze typ polozylby po 3 dolce po lewej, na srodku i po prawej barman zabiera 3 i w dupie ma ta 6 po lewej i prawej :P
  • Odpowiedz
@Aironic: Wchodzi facet do baru, zamawia setkę i cytrynę.
Setkę wypija, a cytrynę wyciska na podłogę.
Po chwili to samo, znów setka i cytryna - setka wypita, cytryna wyciśnięta na podłogę.
Sytuacja powtarza się jeszcze kilkukrotnie - za każdym razem koleś wali setkę na raz i wyciska cytrynę.
W końcu po jakichś 7 kolejkach jest już lekko narąbany, gdy podchodzi do niego inny facet i pyta:
- Przepraszam pana bardzo, czy jest
  • Odpowiedz