Wpis z mikrobloga

@gnt_1: Nie wiem czy wiesz, ale "tolerancja represywna", która definiuje nietolerancję jako brak AFIRMACJI homoseksualizmu.
Masz homoseksualizm wspierać, promować, przyjmować z uśmiechem, traktować gorzej hereroseksualistów niż homoseksualistów.
Dopiero wtedy staniesz się wg nich tolerancyjny.

Dlatego ci się wydaje, że oni nie wiedzą co chcą, że przecież ty nic do homoseksualistów nie masz więc niech się odczepią.
Nie, to jest dla nich za mało, żeby można nazwać cię tolerancyjnym.
look997 - @gnt_1: Nie wiem czy wiesz, ale "tolerancja represywna", która definiuje ni...
@look997: Poza nielicznymi #!$%@? nikt nie uważa tolerancji za coś więcej niż "co za różnica jakiej jest płci, rasy czy orientacji". Wszyscy normalni lewicowcy byliby usatysfakcjonowani, gdyby takie podejście dominowało.

Czy Tobie się wydaje, że światem rządzi jakaś wielka sekta chcąca stworzyć kult homo? A jak nie, to kim są ci "oni"?
Czy Tobie się wydaje, że światem rządzi jakaś wielka sekta chcąca stworzyć kult homo? A jak nie, to kim są ci "oni"?


@spiderbanan: Nie, chodzi o wywołanie konfliktu. Lewica legitymizuje swoje istnienie "zwalczaniem" konfliktów różnego rodzaju.
Oni wiedzą, że większość się na to nie zgodzi, co jest oczywiste, i w ten sposób można wskazywać "wroga", które realnie nie istnieje, czyli tego szalonego homofoba, wg nich te homofoby są na każdym kroku