Przyszedł czas na #pokazforme, jeszcze idealna nie jest, ale liczę że będzie :D Od dłuższego czasu chciałam zacząć ćwiczyć i bardziej zadbać o swoją kondycję, ale zawsze znajdowała się jakaś wymówka. W końcu dojrzałam i wzięłam się za siebie. Ćwiczę od ponad 4 miesięcy nieprzerwanie co 2 dzień. Nigdy wcześniej tyle nie ćwiczyłam, mój życiowy rekord :D Zaczęłam od kilku minut treningu - kardio i przysiady, powoli zwiększając ilość ćwiczeń i długość treningu. Teraz schodzi mi troszkę ponad godzinę, ćwiczę kardio, tabatę, pompki i ćwiczenia na brzuch i nogi. Wszystko w domu, nie mam czasu na siłkę. Pilnuję diety, staram się nie przekraczać 1500kcal, zrezygnowałam z cukru - to był głównie mój problem, bo słodycze pochłaniałam w hurtowych ilościach. Teraz mogę bez nich żyć, ale początki były ciężkie. Żarcia z mc'a i innych takich nie jadłam, największą słabość mam tylko do pizzy :)
Zdecydowanie lepiej się czuję, lepiej wyglądam, może nawet nie na swój wiek, mam więcej siły i energii. Same plusy. Wchodzę we wszystkie ciuchy z przed ciąży, z tym że nawet teraz lepiej w nich wyglądam :)
Wołam @fortheworld, pomogłeś, wspierałeś i mimo początkowej niechęci do ćwiczeń i braku wiary w cuda, motywowałeś i nie odpuściłeś, dzięki :)
Mam nadzieję, że moją zmianą zmotywuję choć jedną osobę do zadbania o swoją sylwetkę, bo mimo trudów z tym związanych to naprawdę warto poświecić trochę czasu i energii.
@evvelina dzięki, taki był też cel wpisu ;) @kolikatewiczownik bardzo dużo wysiłku, litry potu wylane, walki z samym sobą aby ruszyć te 4 litery bo się nie chciało i jestem tutaj ;) @RezuNN no nie mierzyłam, wolałam nie wiedzieć ale jest dobrze ;) @veteranus przysiady robiłam i szczerze mam ich już po dziurki w nosie, a martwy robię i jest spoko. @madry_i_mieciutki bo łatwiej zrobić fikołka (
@GrzegorzPorada dobre, ale samca już mam od 10lat :] @Triplesix skończyłam z hurtową ilością ciastek, coli i zawsze jak na początku gubię to leci z brzucha. Potem już w miarę wszędzie leci. @myrmyrek dzięki, teraz jest trochę trudniej ;) ale walczę cały czas ;) @malyiduzy z tą kocią mordą to różnie, ale dostałam większych dołeczków w policzkach :] na focie moje kocio, urocze co nie ( ͡°
@kulu brawo, ja sobie próbuję ćwiczyć ale mam problem jak przychodzi okres. Bo boli mnie brzuch, robię przerwę na tydzień i wypadam z rytmu. I strasznie ciężko mi potem wrócić do regularnych ćwiczeń
Nasz specjalista od wszystkiego. Od kolei, od dziennikarstwa, od wojny, od rigczu. On widział to już dwa lata temu swoim przenikliwym plebejskim umysłem.
Od dłuższego czasu chciałam zacząć ćwiczyć i bardziej zadbać o swoją kondycję, ale zawsze znajdowała się jakaś wymówka. W końcu dojrzałam i wzięłam się za siebie. Ćwiczę od ponad 4 miesięcy nieprzerwanie co 2 dzień. Nigdy wcześniej tyle nie ćwiczyłam, mój życiowy rekord :D Zaczęłam od kilku minut treningu - kardio i przysiady, powoli zwiększając ilość ćwiczeń i długość treningu. Teraz schodzi mi troszkę ponad godzinę, ćwiczę kardio, tabatę, pompki i ćwiczenia na brzuch i nogi. Wszystko w domu, nie mam czasu na siłkę.
Pilnuję diety, staram się nie przekraczać 1500kcal, zrezygnowałam z cukru - to był głównie mój problem, bo słodycze pochłaniałam w hurtowych ilościach. Teraz mogę bez nich żyć, ale początki były ciężkie. Żarcia z mc'a i innych takich nie jadłam, największą słabość mam tylko do pizzy :)
Mój progres w liczbach: wzrost 172cm,
początek: 67kg teraz: 58,5kg
obwód uda: 59cm 52cm
obwód bioder: 99cm 89cm
obwód brzucha: 84cm 73cm
Zdecydowanie lepiej się czuję, lepiej wyglądam, może nawet nie na swój wiek, mam więcej siły i energii. Same plusy. Wchodzę we wszystkie ciuchy z przed ciąży, z tym że nawet teraz lepiej w nich wyglądam :)
Wołam @fortheworld, pomogłeś, wspierałeś i mimo początkowej niechęci do ćwiczeń i braku wiary w cuda, motywowałeś i nie odpuściłeś, dzięki :)
Mam nadzieję, że moją zmianą zmotywuję choć jedną osobę do zadbania o swoją sylwetkę, bo mimo trudów z tym związanych to naprawdę warto poświecić trochę czasu i energii.
#fortheworldtrenuje #metamorfoza
@kolikatewiczownik bardzo dużo wysiłku, litry potu wylane, walki z samym sobą aby ruszyć te 4 litery bo się nie chciało i jestem tutaj ;)
@RezuNN no nie mierzyłam, wolałam nie wiedzieć ale jest dobrze ;)
@veteranus przysiady robiłam i szczerze mam ich już po dziurki w nosie, a martwy robię i jest spoko.
@madry_i_mieciutki bo łatwiej zrobić fikołka (
Btw. Nigdy nie miałaś lepszego brzucha
@RocketQueen
#takaprawda
@Triplesix skończyłam z hurtową ilością ciastek, coli i zawsze jak na początku gubię to leci z brzucha. Potem już w miarę wszędzie leci.
@myrmyrek dzięki, teraz jest trochę trudniej ;) ale walczę cały czas ;)
@malyiduzy z tą kocią mordą to różnie, ale dostałam większych dołeczków w policzkach :] na focie moje kocio, urocze co nie ( ͡°