Wpis z mikrobloga

Boże drogi, właśnie w TV trąbią, że na plaży we Władysławowie utworzono korytarze bezpieczeństwa, bo Janusze Parawaningu tak pogrodzili plażę, że ratownicy w momencie zagrożenia czyjegoś życia nie mogli się przedrzeć przez te parawany xD Gdzie my żyjemy xD
#polak #wakacje #morze #heheszki
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@fraulein__: chyba trochę ściema, przecież tam gdzie są punkty ratowników (chodzi mi o te niebieskie, metalowe budowle), zawsze przed tym jest kajaczek, jakieś koło ratunkowe a obczar jest odgrodzony więc nie ma opcji żeby janusze się tam rozkładali.
  • Odpowiedz
@rydzo:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9894

Krótki artykuł o parawanach, popełniony kilka lat temu. Zaczyna się od pary zdjęć z "zaparawanioną" plażą i pointą: "Która to część polskiego wybrzeża? Tak wyglądają plaże West Wittering (West Sussex) oraz Woolacombe (Devon). Gdyby ktoś pomyślał, że to jakieś polactwo musi tam wypoczywać, dodajmy, że to zdjęcia z okresu nim zasiedliła je nasza wielka emigracja."

@MolibdenowyTadeusz - spokojnie, z chamstwem które od razu wjeżdża ad personam nie
  • Odpowiedz
@fraulein__: @StrucelRTFSC: @Asullo: @rydzo: @MolibdenowyTadeusz:

Ehh, znowu ten wątek. Jest kilka spraw, które trzeba sobie wyjaśnić:

1. Bałtyk to świetne morze na wakacje, bo:
(a) ciepłe nie zawsze jest lepsze od zimnego, każdy klimat ma swój urok (szczególnie jeśli ktoś dostrzega potrzebę aktywnego wypoczynku); (b) nietrudno znaleźć relatywnie dzikie i puste miejsce;
  • Odpowiedz
@Kampala Parawany swietne? To jest totalna patologia. Ostatnie moje dwa lata urlopow nad polskim Baltykiem to obserwacja bezmozgiego zachowania stada. Goraco, zero wiatru a banda przyglupow idealnie jak z obrazka z małpą Polakiem, siedzi zamknieta w swoich zagrodach jak wieprze. Dostac sie do morza nie ma szans, z polowy plazy na lezaco widac tylko te szmaty na kijach a dodatkowo plaza tym zarypana 2 km w jedna i druga (autentyk z
  • Odpowiedz
@MolibdenowyTadeusz: Nie ma potrzeby bratać się z połową plaży. Nienawiść do Polaków w połączeniu z zakompleksionym uwielbieniem "Zachodu" widzę właśnie w nienawiści do parawanów. Byłem kilka razy nad morzem polskim w lato (bo Bałtyk najlepszy jest w zimę/na wiosnę), ostatnio 3 lata temu, i parawany wydłużają drogę do morza maksymalnie o minutę. A dają pewność, że nikomu przez przypadek nie nasypiesz piachu czy coś. A do tego wiatr nad Bałtykiem
  • Odpowiedz
@Kampala Minute? W jakim swiecie byles? ja dwa lata z rzedu przejezdzalem cale pomorze bedac na plazy w kazdej mozliwej miejscowosci. Przy dobrej pogodzie 20 - 30 minut marszu zeby znalezc miejsce z dala od tej patologii. Co ma zachod do tego? Rozmawiamy o tym co w Polsce.

I ten mityczny wiatr nad baltykiem zawsze wraca jak bumerang w takiej dyskusji xD Dobrze wiesz ze nie o wiatr wam chodzi.

Jak
  • Odpowiedz
Krótki artykuł o parawanach, popełniony kilka lat temu. Zaczyna się od pary zdjęć z "zaparawanioną" plażą i pointą: "Która to część polskiego wybrzeża? Tak wyglądają plaże West Wittering (West Sussex)


@MajorMajor: Trochę się sam zaorałeś. Przecież fotki z tego artykułu pokazują jak powinno się używać parawanów. Ustawiasz jedną ścianę tak żeby osłaniała przed wiatrem. W Polsce buduje się zagrodę obok zagrody tak że nieraz ciężko w ogóle dojść do wody
  • Odpowiedz
@MajorMajor: Ostatnio byłem w Łebie i te "korytarze" służyły dojazdowi do morza terenówce i quadowi ratowników. Wcześniej czegoś takiego nie widziałem, może doinwestowali ratowników w ostatnich latach. Może we Władysławowie jest podobnie. :)
  • Odpowiedz
@Kampala: Mieszkam nad polskim morzem. Niestety, ale @MolibdenowyTadeusz ma rację. Problem z parawanami nie jest taki, że sobie stoją, ale fakt, że:
1. Ludzie rozkładają je przy samej wodzie. No poważnie, to jest chore. Idziesz wzdłuż plaży i musisz uważać, żeby nie nadepnąć jakiemuś Januszowi na łydkę.
2. Między jednym parawanem a drugim nie ma miejsca na przejście. Zdarzało mi się, że musiałam przechodzić bokiem (nie, nie jestem gruba)
  • Odpowiedz