Wpis z mikrobloga

z jednej strony faceci mówią, że makijaż to oszustwo, a z drugiej jeśli kobieta ma gorszą cerę, to narzekają, że chodzi z syfami na wierzchu i fuj, mogłaby je czymś zakryć...

osobiście od ponad pół roku nie nakładam na twarz podkładu (poza tzw. "specjalnymi okazjami"), bo po prostu doszłam do wniosku, że nie chcę być dłużej niewolnikiem. nie mam zbyt ładnej cery, 5/10, trochę ją naprawiam, a trochę staram się ją akceptować, bo "taka uroda" i pewnych kwestii nie przeskoczę. wcześniej nawet nie było mowy o wyjściu bez szpachli do sklepu po bułki czy na poranny spacer z psem. chore, co nie?

nie jestem też ani przeciwniczką, ani fanką mocnego makijażu, ale nie podoba mi się hejt na mocno umalowane kobiety - skoro odpowiada im taki wizerunek, to ich wybór.

na pewno nie bez znaczenia jest tu zewnętrzna presja idealnego wyglądu, kompleksy nie biorą się znikąd, a ciągła krytyka nie pomaga. wiem, że nie da się dogodzić każdemu, ale fajnie byłoby, gdyby chociaż część osób pokusiła się o chwilę refleksji przed wydaniem opinii...

#rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #przemyslenia #uroda #kosmetyki #makijaz
  • 56
@brak: podpisuje się dwoma rękoma(rękami), niby pryszczy nie mam ale za to duzo naczynek. W ogole mam taka wielokolorową twarz ale juz od dawna nie chce mi się codziennie nakaladac podkladow. Poza tym efekt 'po' w moim nieporadnym wykonaniu nie byl ani spektakularny ani trwały. Ładnie wyglądają te wszystkie zrobione dziewczyny, naprawdę podziwiam ich codzienne starania i jak lepiej się z tym czują to dobrzz (◠)
To niech dziewczyny wtedy nie mówią, że dany chlopak jest brzydki, skoro same muszą się pomalować aby lepiej wyglądać


@przemek98-57: często jest tak, że przystojny facet jest rzeczywiście przystojny, a atrakcyjna kobita jedynie jest pomalowana, a po zmyciu tapety - prawie nie do poznania :p

@brak: po pierwsze - nie można tak brać pod uwagę tego, co mówią inni, bo można zwariować. Wszystkim nigdy nie dogodzisz, a i tak każdy
@brak: Makijaż mnie osobiście odrzuca, wolę widok spoconego różowego z siłowni z kilkoma pryszczami i zmarszczkami niż laski z makijażem. Poza tym tapeta ma swój specyficzny zapach, niefajnie jest wąchać coś takiego przy zbliżaniu się do różowego.
jeśli kobieta ma gorszą cerę, to narzekają, że chodzi z syfami na wierzchu i fuj, mogłaby je czymś zakryć


@brak: to powinny zadbać o cerę a nie wiecznie się tapetować żeby tylko nie było. Dziwnie popularne wśród kobiet, nie wiem czemu. I nie, to nie są jakieś magiczne nierozwiązywalne problemy bo zwykle wystarczy jednak pójść po prostu do dermatologa i trochę o siebie zadbać - dieta, itp.
@brak: no wiem wiem, tak samo niemożliwe jak schudnięcie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pewnie z 5% (jak nie mniej) to faktycznie nierozwiązywalne problemy a reszta zwykłe lenistwo i ewentualnie brak dostępu do leków lub wiedzy.
@brak: no ba, wystarczająco dużo różowych znam co jojczyły wiecznie o tym jakie to mają problemy i 'nic się nie da zrobić', a jednak jak ktoś je zmusił po paru latach do ruszenia zadka to jednak okazywało się że się da.

Tak samo z chudnięciem nawet w przypadku 'ale ja mam horom tarczyce' - wyregulować hormony, przejść się do dietetyka i nagle magia, okazywało że jednak da się sprowadzić wagę do
@brak może spróbuj podciągnąć jakiś pielęgnację skóry? Miałam problemy trądzikowe do 21 roku życia, wszelkie specyfiki na to przetestowałem - apteczne czy też nie a pomogła koreańska pielęgnacja skóry :)
@xetrov spoko, całe lata chodziłam do dermatologów, stosowałam różne maści, płyny, leki, jeździłam na zabiegi kwasami, nastąpiła poprawa, ale nadal nie jest jakoś super, kilka miesięcy temu wzięłam się za diagnozowanie hormonów, zanim dojdzie do leczenia, minie pewnie kilka kolejnych miesięcy, a w międzyczasie sobie pojojczę. ale mów mi jeszcze, że jak się chce, to się da ;)
@brak Ja tam preferuje gdy Kobieta ma lekki makijaż, brak mi nie przeszkadza. W sumie to odstrasza mnie tylko taka ilość tapety, gdzie się babeczka nie uśmiecha, bo boi się że jej to wszystko spadnie ( )
a z drugiej jeśli kobieta ma gorszą cerę, to narzekają, że chodzi z syfami na wierzchu i fuj, mogłaby je czymś zakryć...


@brak: Mylą się mówiąc że zakryć. Ma taka dziewczyna wyleczyć.

trochę ją naprawiam, a trochę staram się ją akceptować


Więcej poświęcaj czasu na naprawianie. Jeśli czegoś obiektywnie, anie subiektywnie, nie da się naprawić - np. Twój partner mówi że akceptuje ewent. jakąś tam niedoskonałość to ją olej. Tej osobie
@Hannahalla no i dobrze, że masz swoje zdanie :) może gdybym miała urodę, do której pasuje mocny makijaż, też byłabym jego fanką. nie wykluczam, że to po prostu brak moich umiejętności, poza tym jestem zbyt leniwa :p
@Hannahalla nie wiem czy czasem nie zrozumiałaś mnie inaczej niż chciałam, ale chodziło mi o to, że wg mnie mam zbyt delikatne / mdłe rysy i w połączeniu z mocnym makijażem stanowią w moim odczuciu kontrast nie do pogodzenia :p a co do swojej twarzy, to na pewno przesadzasz, kojarzę twoje zdjęcie sprzed paru lat bez mocnego makijażu i było ok
@brak: moi znajomi z reguly upieraja sie, ze lubia naturalne dziewczyny, które się wcale nie malują i ''wytapetowane karyny'' ich nie interesuja, ale jak proszę ich o wskazanie wg. nich ładnej dziewczyny to zawsze pokazują taką, która jest w pełni umalowana. Generalnie nie wiem z czego to wynika, ale większość facetów jest święcie przekonanych, że dziewczyna nie ma makijażu na twarzy, jeśli nie ma nałożonego kolorowego cienia/szminki.
@brak: to należy myśleć nad tym co się robi i dlaczego się to robi.... poza tym, ludzie którzy dają sterować swoim życiem i postępowaniem są zwyczajnie słabi. "miej #!$%@? a będzie Ci dane" jak mawiali starozytni indnianie XD
@xetrov: widzę ekspert, więc zapytam o poradę: co robić, jeśli moja cera jest brzydka (rozszerzone pory, zaskorniki i przebarwienia), mimo iż pije dużo płynów, jem warzywa i owoce, chodzę do kosmetyczki, stosuje staranna pielęgnację, z makijażu krem BB i puder ryżowy, biorę leki na hormony, stosuje kosmetyki z kwasami a nawet jestem po terapii retinoidem do stosowania zewnętrznego? Po wizycie u kosmetyczki efekt utrzymuje się około tygodnia i później wszystkie zaskórniki
@good: tak jest - faceci za tapetę uznają kolorowe kosmetyki. Raczej mało się maluję ale na przykład jak mam ważne spotkanie w pracy to żeby podnieść pewność siebie robię sobie porządny makijaż, z podkładem, lekkim konturowaniem i generalnie mam sporo rzeczy na twarzy. Nikt nic wtedy nie mówi. Ale jak przyjdę bez makijażu a tylko z pomalowanymi ustami to już koledzy komentarze puszczają ze ale tapeta ale się wymalowała. Biedni po
@powiedz: dla mnie to jest paradoks, że moi kumple widzą cztery różne odcienie niebieskiego lakieru z palety BMW, ale nie widzą tego, że dziewczyna ma twarz dwa tony ciemniejszą niż szyję ( ͡° ͜ʖ ͡°) kwestia też tego, że w dzisiejszych czasach w głowach większości facetów ''bez makijażu'' to te wszystkie dziewczyny z instagrama, które mają na stałe zrobione brwi, rzęsy, usta i są opalone na solarium
@razenas @good dokładnie, ja ją szanuję, bo lubi mocny makijaż, ale ma do niego zdrowe podejście i mimo że nie jest typową pięknością, to nie ma kompleksów, nie wstydzi się swojej prawdziwej twarzy (chociaż właściwie która twarz to ta prawdziwa, ale to już osobna kwestia)
@brak: @good: Ale ja tu o czym innym... Mowie ze z takim makijazem widac ze cos jest nie tak.

Albo jak dziewczyny ktore na codzien wygladaja spoko to ida na impreze/slub/cokolwiek to wala kilogramami szpachle ze niektorych nie da sie poznac
@pelen_spokoj
@digout nawet nie macie pojęcia jak bardzo się mylicie. Dieta i woda to nie wszystko. Dermatolog to nie wszystko. U dermatologa dostaniesz antybiotyk, który będzie dział tylko w trakcie jego brania. Syfy bardzo często są przyczyną #!$%@? hormonów na które nie masz wpływu i z którymi nic nie możesz zrobić. Bierzesz hormony, ok masz ładna cerę, kosztem #!$%@? czegoś innego. Często też bywa że nie jest znana przyczyna tego że cerą