Wpis z mikrobloga

@FireDash: Staram się nie stosować kar cielesnych, oduczyłem go np gryzienia i skakania na mnie przez zabieranie mu mojej atencji. Gryziesz? Skaczesz? Obrażam się i wychodzę :P Poczułem się jak #rozowypasek Ale działa, po dwóch dniach zakumał, że nie wolno ;)
  • Odpowiedz
@wrobel102: jak go będziesz szkolił? Nie wiem czy przy tak charakternym psie kliker i smakołyk to będzie dobre wyjście. Wybrałbym raczej tresurę dla psów myśliwskich albo pracujących żeby ułożyć mądrą hierarchię.
  • Odpowiedz
Ale o dziwo sam zostaje w domu jak wychodzę do pracy i nie robi sajgonu. Jedynie jak wychodzę na spacer to ciągnie, biega we wszystkie kierunki, rzuca się na wszystkie zwierzęta po drodze. Ogólnie spacer, bieganie z nim to masakra :D
  • Odpowiedz
@wrobel102: mój tak robił to założyłem kolczatkę i niestety nieraz aż zapiszczał jak pociągnąłem. Z drugiej strony spacery to była męczarnia i to mi pies sprawiał ból. Kupuj kolczatkę to szybko zrozumie że nie wolno szarpać.
  • Odpowiedz
@wrobel102 psiakowi trzeba spuscic #!$%@? wtedy bedzie wiedzial jak ma sie zachowywac (ʘʘ) Nie polecam tej metody stosowac na amstaffach, bo moga ktoregos dnia spuscic wjeb wlascicielowi XD
  • Odpowiedz
@sicknature: Niestety psina po poprzednich właścicielach ma ranę wokoło szyi i póki co chodzi w szelkach. Ogółem jest wychodzony, ma ta ranę i przez całe życie trzymali go w klatce na wsi. Nikt się nim nie zajmował ani niczego nie uczył. Raz go wypuścili to wymordował kurnik i gęsi.
  • Odpowiedz
@wrobel102: to jest husky, on bedzie ciagnal na spacerach, jest to totalnie naturalne. Mozesz probowac to korygowac, #!$%@? sie, ale to nic nie da. Za gleboko zakorzeniona potrzeba pracy i ciagniecia ;) Pospacerujesz z nim godzine, poltorej to troche sie zmeczy i nie bedzie tak #!$%@? :p
  • Odpowiedz
@dolOfWK6KN:
Rano ok 6:00 lecimy an godzinne na dwór. bieganie połączone ze spacerem, żeby mógł załatwić swoje potrzeby.
ok 16:30 lecimy na spacer jak wracam z pracy więc spokojnie ok 30min. Kolejny krótki spacer tak ok. 18-19. Później o 21 lecimy pobiegać, czasowo różnie zależy ile mam siły :P
  • Odpowiedz
@wrobel102:

nie dawaj mu jeść przez 2 dni, wyjdź z karmą na spacer i zacznij go uczyć komend. Jak nie będzie chciał współpracować to do domu i następnego dnia powtórka. Jak sobie skojarzy, że dostaje jeść jak się słucha to sam będzie próbował się przypodobać :P Najważniejsze chodzenie przy nodze i przywolywanie. Powodzenia
  • Odpowiedz
@ZajebbcieTrudnyNick: spróbuj z takim psem wyjść do parku gdzie jest dużo bodźców (jak siedział całe życie w klatce). Jestem ciekawy jaki będzie jego apetyt. Nie mówię, żeby głodzić psa ale wyjście na spacer do miejsca gdzie jest dużo psów / ludzi i próba nakarmienia go na zwykłe siad / waruj. Jestem w 100% pewien, że ten piesek nie będzie chciał nic zjeść. Aż dojdzie do takiego momentu, że zignoruje te bodźce
  • Odpowiedz