Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
hej, możecie mi wierzyć lub nie ,ale dzisiaj kończę 30 lat, mam żonę, dom, samochód, firmę i po dzieciństwie z ojcem alkoholikiem chciałem powiedzieć, że w życiu nie wypiłem ani kropelki alkoholu - nawet nie wiem jak piwo smakuje , tak samo z papierosami - nigdy nie skorzystałem. mowię całkowicie poważnie, w sumie nie wiem po co to piszę ale jakoś tak chciałem wiedzieć co inni o tym sądzą, czy ktoś to uszanuje czy wyśmieje

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 46
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: a ja szanuje
sam nigdy nie palilem a alcohol pije pare razy do roku, ale tylko taki ktory mi smakuje, np zoladkowa, zadnego piwa, wina, nic w tym stylu
nigdy sie nie upilem, pare razy sie lekko wstawilem
pije poki mi smakuje, jak przestaje smakowac to od razu odstawiam bo po co? mam albo dosc mocna glowe albo super rozbudowana potrzebe kontroli swojego zachwowania bo jak pijemy ze znajomymi oni
  • Odpowiedz
ale dzisiaj kończę 30 lat, mam żonę, dom, samochód, firmę i po dzieciństwie z ojcem alkoholikiem chciałem powiedzieć, że w życiu nie wypiłem ani kropelki alkoholu


@AnonimoweMirkoWyznania: @wysuszony: @Fuel: @wykopowy_brukselek: no dobra ale jaki z tego wniosek? Alkohol coś ułatwia w życiu czy utrudnia? Jako kontrprzykład podam, że mam znajomego który miał ojca alkoholika (zwinął się na szczęście z jego życia gdy kolega miał 3 lata), ma kilka
  • Odpowiedz
@zenon1002 - dla mnie alcohol jest zbedny, moglby nie istniec, ale nie bronie ludziom jego uzywania czy naduzywania
sam podales przyklad swojego znajomego, jak widac finansowo mu sie powodzi, moze I kochanki sa swietne, ale jak wyglada 20 lat starzej to stawiam ze dlugo nie pociagnie...
ja wygladam sporo mlodziej I sobie to chwale:)
  • Odpowiedz
@zenon1002: alkohol generalnie utrudnia. Odbiera człowiekowi czas a w niektórych przypadkach, również zdrowie. Są ludzie, którym, w jakiś sposób, pomaga. Tacy ludzie mogą być np. wysoko funkcjonującymi alkoholikami, tak jak kolega milioner.
Najlepszy jest jednak stan abstynencji. Sam mam porównanie, generalnie sobie nie odmawiam (bez przegięć - alko nie robi mi szkód społecznych ani rodzinnych) ale pewien czas temu postanowiłem nie pić i nie piłem jakieś 2 latka. Później z okazji
  • Odpowiedz