Wpis z mikrobloga

Dawno się nie widzieliśmy, więc poszliśmy z kumplem na miasto (o ile to oczywiście możliwe w #bialystok ) wypić po piwie, góra cztery, i pogadać. W jednym z lokali nieopodal rynku, przy barze był ruch, więc czekaliśmy i gadaliśmy o pierdołach, kiedy doczłapaliśmy do baru zapytałem kumpla co chce, bo to była moja kolejka i przy płaceniu, stojąca obok nas #karyna z wyuczonym, aktorskim fochem zapytała czemu i jej nic nie kupię. Gdy się odwróciłem, mym oczom ukazała się pani jak ze zdjęcia poniżej, z tymi sztucznymi brwiami... do dziś nie wiem o co z nimi chodzi. Nawet się uśmiechnąłem, i chciałem dać jej w kulturalny sposób do zrozumienia, że nic. Ale poprosiłem barmankę o zapalniczkę i dałem karynie mówiąc:

- Proszę, to dla ciebie - bo widzę, że znów musiałaś fajki od gazu w kuchni odpalać.

Najśmieszniejsze, że w ogóle nie zrozumiała o czym mówię.

#logikarozowychpaskow #gownowpis
Pobierz
źródło: comment_6cxyz2Ew0Eum95gpfjRcQWwLeZOcKCYc.jpg
  • 4