Wpis z mikrobloga

Mirki, mam takie pytanie. Miał ktoś z was taką sytuację, że złamał kończynę parę lat wcześniej i albo nie miał, albo po latach zrobił sobie jej rehabilitację? Dobre 8 lat temu złamałem rękę w nadgarstku. Rehabilitacji nie miałem, a do teraz odczuwam tego skutki. Ręka jest słabsza, "chrupie", boli na zmianę pogody, o pompkach nie ma mowy. Z chęcią dałbym sobie jeszcze raz łamać rękę chirurgicznie jakbym miał pewność, że tym razem wszystko byłoby w porządku.

Zastanawiam się, czy magnetoterapie, jakieś wody bąbelkowe, rezonansy itp. mogą mi pomóc... po tylu latach i czy ogólnie to nie jest pic na wodę. Jak także z ew. refundacją jak już?

#medycyna #zdrowie #lekarz i trochę #mirkokoksy bo możliwe, że coś tam naciągnęliście/złamaliście
  • 13
@AGMateusz: Myślałem na samym początku o manualnej, tylko że ona jest raczej stricte mięśniowa. Same rozciąganie i masaże mogą coś dać może dać ulgę, ale to leczenie objawów, nie przyczyny, gdyż problem raczej tkwi w kości.

Wydaje mi się, że jakby tam brakowało płynu stawowego i się zastanawiam, czy można coś wstrzyknąć, czy właśnie fizykoterapia by pomogła.

Szukałem trochę w necie, ale nic konkretnego nie znalazłem, a jestem ciekaw jak ze
@Atexor: Terapia manualna to nie tylko praca na tkankach miękkich, ale także kościach. Idź do kogoś kto zajmuje się mobilizacją i manipulacja kości. Część fizjo specjalizuje się właśnie stricte w dłoni, bo to skomplikowane rzeczy. W nadgarstku jest wiele stawów i szczerze powiedziawszy nie słyszałem o wstrzykiwaniu np. kwasu hialuronowego tak jak to się robi w kolanie.

Mobilizacja kości może zadziałać na przyczynę, jeśli przemieszczenie jest niewielkie, jeśli zrost jest bardzo
@AGMateusz: @Kajakiem_przez_Tybet: dziękuję Wam bardzo za rady. Poszukam jakiegoś dobrego fizjoterapeuty.

nie słyszałem o wstrzykiwaniu np. kwasu hialuronowego tak jak to się robi w kolanie.

@AGMateusz: Właśnie o to mi chodziło. Szukając w internecie często się spotykałem jak wstrzykują w kolano i po paru razach pomaga, a o nadgarstku nigdy. Ciekawe czemu.

Z samym zrostem nie wiem jak jest. Przenieść coś mogę, zgiąć też (ale to nie jest z
@Atexor Kość ramienna złamana dobre 10 lat temu w trakcie siłowania na rękę. Miałem 19 lat. Pół roku temu zacząłem regularnie siłownię i te 5 miesięcy w gipsie odczuwam przy ciężarach submaksymalnych. Głównie ścięgna, mobilność.
@fexxer: długo miałeś w gipsie jak na 19 lat. Zazwyczaj w takim wieku się szybko zrastają. W ogóle robili Ci prześwietlenie przy ściąganiu? Ja miałem na niecałe 4 tygodnie i jedyne prześwietlenie, to gdy mi poskładali rękę (pod narkozą) więc w sumie przy ściąganiu nie miałem pewności, czy się odpowiednio zrosło.

Byłeś także na jakichś rehabilitacjach? Odczywasz jakieś dolegliwości poza podnoszeniem submaksymalnych ciężarów? W sumie to dość duża waga. Ja bym
@Atexor: Prowadził mnie kretyn, nie lekarz... Przed złamaniem ponad pół roku ostrej siłowni, na masie nabrałem z 68 do 85kg, więc jak założono mi gips to po pewnym czasie stał się luźny (obwód łapki spadł) i nie usztywniał odpowiednio. Miałem założony "hanging-cast" czyli tylko staw łokciowy usztywniony, barkowy luzem, a do gipsu ciężarek uwieszony (spanie na siedząco przez 3 miechy, itd.) Luz powodował, że połówki kości się przemieszczały względem siebie (
@fexxer: Nie sądziłem, że tyle masy można nabrać, czyli nie byłeś grubokościsty i w połączeniu z ćwiczeniami miałeś pewnie jakąś dietę. Hanging casta także miałem. Trochę dziwne, bo po samą pachę (potem ukruszyłem, bo nawet jak dezodorantu użyć).

Nie wyobrażam sobie spać na siedząco, raz jeden jedyny udało mi się w życiu udało mi się tak zasnąć, czy raczej przysnąć. Na lekcji polskiego w liceum. To musiała być męczarnia dla Ciebie,
@Atexor: Mysle, ze problem z ostrzykiwaniem nadgarstka wynika z malych przestrzeni stawowych, jest tam wiele sktruktur, które można naruszyć, stąd być może większe ryzyko niz korzysnci. Szczególnie, ze kwas nie zawsze pomaga.

Rozdzielanie mięśni to rodzaj mocnego nacisku jakby masazu. Żadnego rozcinania, terapia zachowawcza.
Rozdzielanie mięśni to rodzaj mocnego nacisku jakby masazu. Żadnego rozcinania, terapia zachowawcza.


@AGMateusz: Właśnie to miałem na myśli w moim poprzednim wpisie.

@Atexor: 2 miesiące temu złamałem przedramie. Nadgarstek się przedmieścił. Zanim mi nastawili rękę, to zrobili mi 3 zdjęcia rentgenowskie. Aż 2 osoby nastawiały rękę i jedna nakładała gips. Po kilkunastu minutach, aż trochę zesztywniał gips, poszedłem na kolejne 2 przeswietlenia, po to aby sprawdzić czy dobrze nastawili. Po
@AGMateusz: miałoby to sens, inaczej by i tu robili.

@Kajakiem_przez_Tybet: To u mnie także z przemieszczeniem. Dziwi mnie to ile miałeś prześwietleń... jak wiele zależy od szpitala.

Mogę już bez problemu zacisnąć cała dłoń.

Nie mogłeś? U mnie jak ściągnęli mi gips to parę dni zajęło zanim moglem wyprostować rękę, ale z zaciskaniem nie miałem problemu. A takie chrupanie miałeś/masz w nadgarstku? Wiem, że niby "tylko" 2 miesiące ale zauważyłeś