Wpis z mikrobloga

Mircy, chcę przeznaczać 100 zł z mojej gównopensji na oszczędności. Nie chcę odkładać pieniędzy pod materac, tylko żeby trochę popracowały. Lepiej co miesiąc kupować za to bitcoiny, czy skorzystać z oferty banku (ING here) i ładować tę stówkę w fundusz inwestycyjny w jakiś pakiet umiarkowany?
#karasiefinansjery #pieniadze #kiciochpyta
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pafnucek: Na funduszach wiele nie zarobisz o ile nie masz trochę więcej na start. Mi się od września poprzedniego roku udało wykręcić na plus około 1000 PLN przy mocno zróżnicowanym portfelu i pilnowaniu wszystkiego praktycznie codziennie ale zaczynałem od dużo większej kwoty....na akcjach da się zarobić też trochę ale trzeba pilnować tego codzienne. Jak masz smykałkę to 50% fundusze i 50% akcje, ale licz się z tym, że czasami najbardziej
  • Odpowiedz
@Pafnucek: Nic nie rob. Zbieraj kase -> czekaj az jebnie(jebnie na bank) -> kupuj ETF'y i moze jak przejdziesz na emeryture(ile masz lat?) to moze cie bedzie stac na tygodniowe wakacje raz w roku.
  • Odpowiedz
@Pafnucek:
Akurat w ING jest całkiem fajny rodzaj funduszy i w dodatku darmowy (przynajmniej tak było 4 lata temu:) ) Nazywa się to "fundusze cyklu życia" i jak teraz patrzę, to nawet "na zielono" :)
https://www.nntfi.pl/notowania?quotesFundType=2"esRisk=0"esUnitCategory=1"esForDate=20.07.2017

BTC to spore ryzyko, ale perspektywa zysku jeszcze większa.

Sam odkładam od jakiegoś czasu zarówno w jedno jak i w drugie. Co prawa równie symboliczne kwoty, ale jestem cierpliwy :D
  • Odpowiedz