Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam - jak pojadę w #bieszczady w normalnych, sportowych butach, w których chodzę na co dzień, to wybuchną mi kolana i poupuszczam bułki na podłogę, czy jednak będzie ok? Próbowałem coś googlować na temat butów w Bieszczady, ale kieruje mnie ciągle na jakieś fora, gdzie wypowiadają się ludzie, którzy po górach chodzą jakieś 400 razy częściej niż ja i nie wiem, czy to, co jest konieczne dla nich, jest też konieczne dla mnie. Ja chcę jechać na kilka dni i robić nie więcej niż 20 km dziennie. Mam jakieś buty za kostkę, które kupiłem w zeszłym roku jadąc na śnieżkę, ale moje najki przeżyły ze mną już naprawdę dużo i chodzi mi się w nich jakieś 100 razy wygodniej.

#gory
  • 10
  • Odpowiedz
@Salieri_: W butach poniżej kostki musisz bardzo mocno uważać gdzie stawiasz krok, strasznie łatwo o kontuzje. Jeśli to jednorazowy wypad to wybierz się do decathlonu tam znajdziesz buty które wytrzymają taką wyprawę i jednocześnie nie nadwyrężą twojego portfela
  • Odpowiedz
@Salieri_: ja kiedyś przeszedłem bieszczady w halówkach(tylko mi achillesa podrapało). No i udało mi się przejść pieniny w sandałach za 20zł z podeszwą jak w kubotach. Raz nawet się zatrzymała starsza pani, spojrzała na moje nogi i powiedziała, że jestem odważny xD. w obu sytuacjach nie miałem plecaka i atakowałem z najtańszymi siatkami z biedronki które mi się w połowie drogi #!$%@?ły xDDDDD
  • Odpowiedz
  • 1
@przypadek_szczegolny 2 znajomych, jak wybraliśmy się na Orlą Perć, przeszło ją w trampkach. Ponad godzinę szybciej niż reszta. W tym mieli zejście przypadkowe ze szlaku i powrót na trasę.

@Salieri_ możesz iść w sportowych, ale polecałbym jakiekolwiek górskie obuwie ponad kostkę.
  • Odpowiedz
@kmhh: trampki sa paradoksalnie dobre, chodzi o to, że takie buty z miekką/cienką podeszwą pozwalają o wiele lepiej wyczuć podłoże i lepiej stawiać kroki(no ale niby łatwiej skręcić sobie wtedy coś)
  • Odpowiedz
  • 1
@przypadek_szczegolny to prawda. Swoją drogą przypomniało mi się jak byłem mały i miałam pierwszy raz styczność ze wspinaczką, to jako buty służyły mi właśnie korkotrampki z przyciętymi korkami :D ale jestem osobą, która w niektórych sprawach podchodzi z dystansem (dmuchanie na zimno), to preferuję lepsze obuwie niż sportowe.
  • Odpowiedz
@Salieri_: wszystko zależy jakie szlaki i jaka pogoda tak naprawdę. Pod Chatkę widziałam ludzi w sandałach i baletkach, ale to tzw. szlak dla emerytów. Z tymi butami ponad kostkę to mit na tego typu góry, poczytajcie o podejściówkach, jak nie wierzycie. Ale faktem jest, że przydaje się dobra podeszwa i patrzenie gdzie się idzie. No i w błocie lub na mokrej skale zwykły but nie podoła. Jeśli będzie sucho, to powinno
  • Odpowiedz