Wpis z mikrobloga

Mireczki Decathlon mi tak wyregulował przerzutki przy zakupie Tribana 520, że 7,8,9 z tyłu mi szeleści tak, że ciężko na tym jechać. Wziąłem się za regulację sam bo do Decathlonu daleko. Nigdy w tym nie byłem lotny, przejrzałem kilka tutoriali i w sumie udało mi się tył ogarnąć to zaś przód świruje przy zmianie w dół. Z przodem mam ten problem, że regulacje mam w lince i nie do końca czaję ten mechanizm. Rozumiem, że obracam samym pokrętłem? Może głupie pytanie, ale to tak topornie idzie, że często muszę się sporo nagimnastykować, żeby przekręcić w którąkolwiek ze stron. Tak to ma działać?

Jak się wkurzę to gdzieś podjadę na regulację, ale póki co kombinuję sam.

#wykoptribanclub #szosa
  • 9
@mmichal: Problem w tym, że co bym nie robił to to nie drgnie, teraz już w ogóle. I druga sprawa jak kręcę śrubami przy przedniej przerzutce to mam wrażenie, że pozycja koszyka się w ogóle nie zmienia...
@Tortex: te śruby to ograniczniki, one nie przesuwają nic tylko ograniczają maksymalny zasięg w górę i dół, zeby nie spadał łancuch za blat

zrób zdjęcie tego pokrętłą co się nie rusza
@Tortex: spróbuj wrzucić łańcuch na najwyzszy blat, jak wejdzie to bez kręcenia zrzuć na najmiejszy tak zeby łacuch został ale linka sie poluzowała, moze bez naciągu coś pomoże?