Wpis z mikrobloga

@Nastruj: No co ty. Twin Peaks było zajebiste dopóki Lynch potrafił karmić widza swoim umysłem stopniowo. W drugim sezonie zaczął rzucać psychozą w każdym odcinku non stop, co było kompletnie nużące, i końcówka serialu bardziej żenowała niż zaskakiwała. W książce jest wszystko stopniowo odkrywane, tak jak na początku TP. Polecam bardzo.
  • Odpowiedz
@Nastruj: Wiele osób się jarało "Ślepnąc od świateł", ja zacząłem właśnie od Wzgórza bo Ćwiąkała raz na twiterze napisał, że to takie małe arcydzieło od którego nie sposób się oderwać. Po przeczytaniu muszę się zgodzić. Z Żulczykiem miałem jeszcze kontakt jedynie przy oglądaniu Belfra(był jednym ze scenarzystów), i według mnie, Wzgórze pod względem historii i bohaterów wygląda o wiele lepiej niż serial C+, więc jeśli wcześniejsze książki Żulczyka Ci nie
  • Odpowiedz
@realbs: naprawdę można Ci zaufać w kwestii tej książki? To co piszesz o niej brzmi całkiem zachęcająco, ale... mój #rozowypasek namówił mnie niedawno na "Ślepnąc od świateł" właśnie i skończyłem czytanie na jakiejś trzydziestej stronie. Generalnie jestem molem książkowym i mam dużą tolerancję na rozmaite style pisarskie. Jeśli tylko sama historia jest odpowiednio frapująca, to jestem w stanie wiele znieść w kwestii sposobu jej podania. Niestety w starciu
  • Odpowiedz
@realbs: Zdecydowanie najlepsza jego książka, nie czuje się nawet tych 600+ stron. Wczoraj czytałem, że już planują poprawione wydanie.
@mrzyn: Ja zacząłem od "zrób mi jakąś krzywdę" i byłem zachwycony, potem właśnie słaby "instytut", dobre "ślepnąć od świateł" i w końcu świetne "wzgórze psów".
  • Odpowiedz
@Innowierca: Tak jak mówiłem, nie czytałem "Ślepnąc...", ale tutaj akcja rozkręca się dosyć szybko. Dużo zwrotów akcji, i sporo postaci, ale te są rozwijane i mają świetne tło. Myślę, że warto dać jeszcze jedną szansę. Jak Ci się nie spodoba to będziesz miał chociaż Żulczyka odstrzelonego na zawsze :D

@mrzyn: Czytałem właśnie, że z Żulczykiem jest tak, że z każdą kolejną książką wskakuje poziom wyżej, i żeby tych
  • Odpowiedz
@realbs: "Wzgórze" jest fenomenalne. Ja zaliczyłem w formie audiobooka, lektor - Jakub Wieczorek - zrobił tę książkę w przekazie jeszcze mroczniejszą niż jest oryginalnie :)
W życiu o tym autorze nie słyszałem i całkiem przypadkiem na ten tytuł wpadłem a teraz zaczynam "Ślepnąc od świateł"
Dodatkowo nie rozumiem ludzi, którzy znając już nazwisko Żulczyk, są "wstrząśnięci i zniesmaczeni" językiem, jakim on się posługuje. Język jest szorstki i brutalny tak jak
  • Odpowiedz