Aktywne Wpisy
typeczek +5
Od ponad tygodnia piszę z laską, która jest moim topem zarówno z wyglądu jak i charakteru. Czasami do siebie dzwonimy, rozumiemy się bez słów, oboje jesteśmy 30+ po przejściach, gadamy jakbyśmy się znali wiele lat. Z rozmowy wynika, że szukamy tego samego i mamy podobne oczekiwania wobec partnera, śmieszą nas te same rzeczy i mamy podobną wizję życia. Problem polega na tym, że ja mieszkam w mieścinie na Pomorzu a ona w
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wtedy wyglądało następująco:
płaska 80 5x5
siady 65 5x5
OHP 25 5x5
martwy 80 1x5
Waga od której zaczynałem 70
Wyniki obecne jakie udało mi się osiągnąć
Płaska 97,5 5x4
Siady 102,5 5x5
OHP 50 5x5
Martwy 125 1x5
Waga:75
Nigdy nie chciałem wchodzić na masę, czułem się dobrze ze swoją waga. Taki był przy tym zamysł, aby wagę utrzymać, lub zbudować trochę masy. Do niedawna waga była w granicy 72 73 w czerwcu zacząłem brać kreta i waga skoczyła do 75.
Priorytety: Siady. To było moim celem, aby z kompletnego zera, które nigdy siadów nie robiło. Robiło je w miarę dobrze technicznie. Cel został osiągnięty, chociaż pierwsze miesiące to była nauka techniki, ciągłe nagrywanie i konsultacja czy to z instruktorami czy z wami.
Pierwsza ściana to było 100kg nie byłem w stanie robić 5x5. Zatrzymałem się na 105 5x3.
Co mi pomogło, przede wszystkim wrzucenie frontów do treningu oraz ćwiczeń akcesoryjnych jak glute bridge, wykroki, izolacja dwójek. Aby wzmocnić tylnią taśmę.
Płaska: przez większość czasu szła ok, bariera 92,5kg. Z pomocą przyszło, robienie pauzowanych powtórzeń, powolnych powtórzeń. Różnych kombinacji, czuję że 100 pójdzie w najbliższym czasie.
Martwy: Słaby wynik, ale nie skupiałem się na tym ćwiczeniu. Zazwyczaj przypada na niego jedna seria po siadach więc i wynik jest cienki. Może kiedyś przy zabawie z planem, wyrzucę w 1 dzień siady i wrzucę martwy 5x5. Problemy, wciąż szukanie właściwej pozycji, robi mi się lekki garb.
OHP: Ćwiczenie najbardziej wybredne. Mocna stagnacja na 50kg. Dorzuciłem facepull z zamiarem podreperowania barków liczę, że dzięki temu coś ruszy.
No i tak to wygląda. Niektórzy powiedzą, że słabo zapewne i tak. Ale wciąż sprawia mi to mega frajdę i zabawę. A każdy progres jest dla mnie powodem do dumy. Takie moje małe zwycięstwo. Wpis ten traktuje jako mój mini dzienniczek treningowy, aby pamiętać gdzie byłem.
Tak więc mireczki nie poddajemy się i walczymy dalej. To czy ktoś zrobi progres w miesiąc lub trzy to bez znaczenia. Ważne żeby był fun ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
#mikrokoksy ##!$%@? #silownia
@riotwarrior trzeba kombinować i w końcu ruszy.
@Jaraz Nigdy żadnych zdjęć nie robiłem. Za bardzo ulany jestem nie na nasze mikro standardy ( ͡º ͜ʖ͡º)