Wpis z mikrobloga

@Heck_2: tylko agencje, które nie bazują na Polakach (a co za tym idzie, nie zapewniają mieszkania ani transportu) :Randstad, Tempo-Team, Manpower, Adecco, Olympia. W "polskich" agencjach możesz zarówno bardzo dobrze, jak i #!$%@? trafić, niezależnie od agencji: Otto, SBA, Flexipool, Polned, Metaal Flex i kilkadziesiąt innych, gdzie znajdziesz zarówno ludzi pracujących kilkanaście lat, zadowolonych i mających stały kontrakt, jak i tych niezadowolonych (tych najbardziej słychać). Ważne, żeby nie trafić na
  • Odpowiedz
@dyniel: @Heck_2:
Szklarnie same w sobie nie są złe, orchidee czy papryka nie jest jakąś ciężką i złą pracą, pomidory i ogórki w grę nie wchodzą, róże tylko jeśli chodzi o zarobek chyba że nie straszna Ci praca 7 dni w tygodniu (ale sporo godzin=więcej pieniędzy). Rzeźnie również niektórzy sobie chwalą (zwykle nieco wyższa stawka) i nie jest strasznie ciężka (ale dużo zależy od rzeźni), no i zwykle jest zimno.

Co do biur, jak chcesz wynająć mieszkanie jeśli nie masz dochodu i umowy z biurem o pracę/flexa jeśli zwykle to jest głównym wymogiem wynajmu. Do tego dochodzi kolejny problem z transportem, więc nie wiem po co odradzasz biura pracy w których załatwiają wszystko (mniejsze dochody) niż te które tylko pracę i wszystko na Twojej głowie jeśli jest się nowym w Holandii i nie wie co i jak.

Agencja full serwis (praca/transport) = dużo łatwiej na start, niższe
  • Odpowiedz
@Trique: oprócz rodzajów pracy zgadzam się z tym, co piszesz (mnie by nikt na szklarnię ani do rzeźni nie zagonił, wolę logistykę). Na start i bez języka jak najbardziej polskie agencje, ale można się naprawdę przejechać, nawet w tych renomowanych. Ktoś chce zostać dłużej to szybko zacznie szukać na własną rękę. Sezonowi zacisną zęby i te dwa-trzy miesiące się przemęczą.
Często problemy w agencjach, o których słyszymy, spowodowane są roszczeniową
  • Odpowiedz