Aktywne Wpisy
![paczelok](https://wykop.pl/cdn/c0834752/22d509cbf73707b20bc4220d7f82d33a3d82549332ffaf500043ceca1a8a1fc3,q60.jpg)
paczelok +10
![Aurielle](https://wykop.pl/cdn/c0834752/d93bc84bb80ecf1b3476f15bf3f4d2ff1b960c70843f77c209092752bfc24278,q60.png)
Aurielle +6
#logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #
Z cyklu głupie wykopowe zabawy... Proszem mi powiedzieć jaki kolor mają moje oczęta 😆
Z cyklu głupie wykopowe zabawy... Proszem mi powiedzieć jaki kolor mają moje oczęta 😆
![Aurielle - #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #
Z cyklu głupie wykopowe zabawy......](https://wykop.pl/cdn/c3201142/ec12b249ea3cdbc721f6a8425f376df227828c2c503cd2be96aa34697e502c3a,w150.jpg?author=Aurielle&auth=3f2b8d9026ebabffa76c67726d55a179)
źródło: IMG_20240701_164350
PobierzKtury?
- Rzułty 13.9% (95)
- Zielony 79.6% (543)
- Napiszę w kom 🙂 6.5% (44)
W nawiązaniu do tego wpisu opisze sytuację jaka miała miejsce w moim środowisku.
Akcja rozgrywała się w kilkunastotysięcznym misteczku. W klasie mieliśmy jednego takiego kolegę, który był po prostu kozłem ofiarnym. Pochodził z biednej rodziny, nie aż tak bardzo ubogiej żeby nie miał co zjeść ale już żeby np. na wakacje pojechać to nie miał za co. Matka i ojciec pracowali, ale za mniej niż najniższe krajowe. Chwytali sie czego mogli. Ojciec pił czasami, alkoholikiem nie był ale lubiał umilać sobie wieczory w pubach z kolegami. Ten nasz kolega uczył się fatalnie. Był pośmiewiskiem nie tylko całej klasy ale szkoły. Nie miał praktycznie żadnych kolegów, każdy z niego drwił. Można powiedzieć, że był nękany psychicznie a przez niektórych nawet fizycznie.
Tak się złożyło, że któregoś dnia moja mama dowiedziała się o sytuacji tego chłopaka. Przeprowadziła ze mna rozmowę na temat naszego postępowania. Prosiła o załagodzenie sytuacji. Jednak wiecie jak to jest wśród rówieśników - presja otoczenia działa i to co tłukła mi matka nie miało zastosowania. Dowiedziała się o tym, poprosiła o zmiane zachowania. Jednak znowu nic. Ta sytuacja powtórzyła się kilkukrotnie. Któregoś dnia była naocznym świadkiem naszych drwin z niego. Wyszarpała mnie za uszy i zaciągła do domu. To co się tam działo to masakra. Dostałem #!$%@?, ale taki #!$%@? jaki można zobaczyć chyba tylko na filmach z van Dammem(tutaj muszę dodać, że ja raczej bity nie byłem - wiadomo jakiegoś tam klapsa czasami dostalem, czy lekko pasem, ale to była mega rzadkość).
Mama skontaktowała się z rodzicami trójki moich kolegów. Razem postanowili, że w ramach "kary" każdy z nas po kolei codziennie ma zapraszać tego właśnie gnębionego kolegę do siebie, żeby spędzać czas razem, grać, pomóc jakoś w nauce, itp.
Na początku było nam trudno, ale z każdym dniem zyskiwał nasza co raz większą akceptację.
Chłopak zmieniał się z dnia na dzień. Zaczą się uśmiechać, nauka szła mu co raz lepiej, nawet nauczyciele byli zdziwieni, że nagle zaczął dobrze się uczyć. Okazało się, że był zdołowany całą sytuacją dlatego olewał naukę. Drwiny innych z niego malały, zzyskiwał co raz więcej znajomych. Dziewczyny zaczęły go zauważać, zapraszały go do siebie. Chłopak po prostu zaczął żyć pełnią szczęścia, smutek odszedł w siną dal.
Ja, owy kolega i trójka najlepszych kolegów zostaliśmy przyjaciółmi.
Teraz po latach, za każdym razem kiedy się widzimy z nim, rozmawiamy dziękuje nam, że podaliśmy mu rękę i odwróciliśmy jego los. Jest spełniony zarówno zawodowo jak i rodzinnie. Jesteśmy piątką najlepszych przyjaciół, którzy skoczyliby za sobą do ognia.
Ale prawda jest taka, że to nie my jesteśmy sprawcami jego odmiany losu. To nasi rodzice, którzy odpowiednio zareagowali. Gdyby nie ich interwencje podejrzewam, że całkiem inaczej mogłoby się to potoczyć. Nie nam powinien dziękować, tylko naszym rodzicom.
Dlatego mirki, jak macie dzieci, bądź będziecie mieć zwracajcie uwage co robią, jak zachowują się wasze pociechy wobec innych. Nasza obojętność może zrujnować drugiemu człowiekowi życie.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
@elokompaniero: a weś
przekaż swojej mamie moje wyrazy szacunku
Ta sytuacja sporo mnie nauczyła - traktuj innych tak jakbyś sam chciał być traktowany. Niby to banał ale nie każdy to stosuje - a ułatwia kontakty z innymi niesamowicie
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Jarzyna
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie no serio?
@zolwixx jeśli to jest morał który wyciągnąłeś z tej historii to chyba nic nie zrozumiałeś. Może spróbujesz przeczytać jeszcze raz?
Ze mna tez tak było rozmowy pomagały na chwile, pas pomagał odrazu
Wiem, bo mam syna i widzę jak kombinuje, jak trzeba mieć
BTW skoro
@Nataniel_PL: a teraz zgadnij dlaczego nadal właściciele nie sprzątają po psach i źle parkują samochody ( ͡° ͜ʖ ͡°)
a gdyby tak dostali solidne lanie, to szybko by się okazało, że po 2-3 razach instynkt samozachowawczy każe im się stosować do przepisów.