Wpis z mikrobloga

Oglądałem wczoraj w nocy pojedynek na szczycie #celticspride vs #bojowka76ers i mam kilka przemyśleń:

Najpierw zacznę od tego na czym się skupiałem mniej, czyli 76ers. Oczywiście 99% mojej uwagi skupiło się na Fultzu. Nie pamiętam gracza którego oglądało by się tak "płynnie". Mam wrażenie, że coby nie zrobił jest najlepszą możliwą opcją w danym momencie, każdy, ale to każdy ruch bez wyjątku wygląda niezwykle przemyślanie, robi wszystko z niezwykłą gracją. Szkoda, że nie trafił finalnie do Bostonu, ale...

... duet Tatum-Brown to coś, co może się udać. Brown który od początku krył Fultza sprawiając mu sporo problemów, zaskoczył mnie niesamowicie pewnością w swojej grze. Niesamowicie dominował od początku spotkania, świetnie sprawdzał się jako pierwsza opcja w ataku, nadspodziewanie dobrze jako kozłujący, Celtics starają się wykorzystywać go jako point forwarda, jak na razie ze średnim skutkiem, ale po sposobie poruszania się na parkiecie mam wrażenie, że w kolejnych spotkaniach może to wyglądać coraz lepiej. No i jego rzut: wygląda niesamowicie. Mam wrażenie, że od PO do Summer Leauge ćwiczył 24/7 tylko nad rzutem, wygląda dużo dużo dużo lepiej niż podczas sezonu.

Tatum. O matko jakie mieszane uczucia wywołał we mnie jego występ. Potwierdza się to, czego się bałem: jego "Carmelowatość". Kiedy dostaje piłkę, najpierw myśli o rzucie, potem myśli o rzucie, następnie o podaniu. Z jednej strony niesamowity wsad po jednym koźle, oczywiście game winner i dużo ładnych rzutów. Z drugiej mnóstwo głupich rzutów, przez ręce, z trudnych pozycji. Patrząc na pozytywy, to dalej młody zawodnik, który przy Stevensie może wyeliminować swoje patologie. Patrząc na niego, chciałbym, żeby rozwinął się w kierunku gracza jakim był Pierce, mają sporo podobieństw: nie brylują w obronie, dominują w izolacjach, potrafią być jednoosobową armią w ataku.

No i najważniejsze, współpraca pomiędzy wyżej wymienioną dwójką. W dzisiejszej koszykówce, która potrzebuję w drużynie miliona wingmenów, którzy muszą grać na pozycjach 2-3-4 w smallballu, ten duet ma rację bytu. Uzupełniają się idealnie: Brown lepiej broni, jest spokojniejszy w ataku, lubi systemową koszykówkę. Tatum mimo słabszej obrony jest bardzo kreatywny, gracz typu "jak zechcę sam wygram mecz". Obaj w tym momencie grożą trójką, obaj są bardzo atletyczni, obaj lubią biegać i skakać po głowach. Jeśli wyeliminować choć troszkę słabe punkty obu (więcej kreatywności Browna, większa pewność siebie, taka jak w poprzednim meczu, lepsza obrona Tatuma, nauczenie go grania w systemie jednocześnie nie zabijając jego kreatywności) to może być naprawdę świetny duet.

Mam nadzieję, że Boston nie podpisze Haywarda, ani tym bardziej żadnego Gay'a czy Gallinariego. Widzę głosy, że jeśli Boston nie podpisze nikogo to będzie frajerstwo, przegrają wszystko. Straszne #!$%@?. Ludzie strasznie szybko zapominają. Zapominają, jak daleko było Celtics do Cavs, a tym do Warriors. Zapominają, że liderem tej drużyny jest człowiek który jest niższy od połowy wykopków i jak bym nie kochał jego zaangażowanie, walkę, to niestety nigdy nie będzie liderem drużyny walczącej o mistrzostwo. Pisałem dużo wcześniej, że draft zdeterminuje w jakim kierunku powinien iść Boston. Przed nim można było dyskutować, czy Boston powinien ściągnąć inną gwiazdę, czy nie. Jeśli wtedy Celtics ściągnęli by np. PG czy kogoś innego, ok trzeba było by atakować po kogoś jeszcze, ale tak się nie stało. Boston poszedł po Tatuma, poszedł po pick za rok. Nie wiem czy to była dobra decyzja, ale stało się i trzeba być konsekwentnym. Skoro postawili na młodzież muszą w to iść, a ściągnięcie graczy na pozycję gdzie mamy dwóch najlepszych prospectów będzie idiotyzmem. Co więcej, konieczna jest wymiana Crowdera, dopóki ma dobry kontrakt, dopóki jest warty trzeba postarać się wyciągnąć za niego coś co może pomóc w przyszłości nie wiem czy pick, czy młody gracz, ale blokowanie minut duetowi Brown/Tatum jest bezsensu. Dlatego śmieszy mnie kiedy ludzie piszą TERAZ, że Boston przegrywa FA. Przed draftem: ok, rozumiałem sam po części się #!$%@?łem na pasywność, ale czekałem na ruchy. Ruch się wykonał, pozyskali pick Lakers, który biorąc pod uwagę potęgę zachodu może znowu być może nawet w top5. Jak już mówiłem naprawdę nie wiem czy to była dobra decyzja, ale nie odwrócimy tego co się wydarzyło, a wydarzył się zwrot w kierunku przyszłości i tego się trzeba trzymać, bo jakieś fundamenty już pod to są, teraz potrzeba tylko konsekwencji.

#nba
  • 16
@parooow: starali się o George'a, starali się o Butlera, obydwoje poszli za drobniaki, a oni ich nie pozyskali = przegrali. Może wyjdzie im to na dobre, może fajnie, że nie podpisują na siłę, ale z drugiej strony chcą kogoś ściągnąć, ale nie potrafią - podczas gdy Minnesota, Houston czy Oklahoma to robią. Mają potencjał, ale szczerze to ta drużyna na zachodzie mogłaby mieć problem z awansem do PO.
@michal015 wiem ze Ci to burzy swiatopoglad ale tak naprawde PG czy Butler w Celtics nic by nie zmienili w ukladzie sil na wschodzie, nie mowiac o calej lidze. Moze wspolnie z Hawyardem ale w finale i tak by nie mieli szans. Ja tam zadowolony jestem ze tych zawodnikow nie pozyskali, wiecej minut dla JJ.
@thrawn41: nie ma tragedii, nie sądzę, żeby był to gracz na jakiś bardzo wysoki poziom, ale typowy walczak który nie jest drewnem w ataku bardzo się przyda, fajna opcja jako ktoś duży pod kosz
@Vuko__Drakkainen: Mają taki plan, żeby przeczekać dominację Cavs na wschodzie i Dubs w lidze, tylko w międzyczasie rodzi się kilka drużyn z większym od nich potencjałem. Zaraz się picki od Nets skończą i zobaczymy jak koniec końców na tym wyjdą.
@Vuko__Drakkainen: Ainge chciał Butlera i / lub George'a w Bostonie i to ty nie #!$%@?, że nie. Być może mieli trudniej, bo a) to ta sama konferencja co Indiana i Chicago b) mogli zaoferować więcej niż reszta i drużyny chciały to wykorzystać. W każdym razie sam lekko ubolewam bo liczyłem chociaż na Horforda / Griffina, ale lekko bawi, że od dwóch lat każda gwiazda łączona jest z Bostonem, a wychodzi jak
@michal015 chciał tych zawodników ale za odpowiednią cenę, skoro nie doszło do wymiany to znaczy że Ainge uznał że nie była odpowiednia. Gdyby chciał ich tak bardzo jak mówisz to by ich miał bo ma takie możliwość (picki, prospekty) które przebijają oferty wolves czy thunder. Nie wiem co jest śmiesznego w tym że dużo gwiazd jest łączonych z bostonem. Śmiać to by się można było jakby George #!$%@?ł po roku do Lakers
@Vuko__Drakkainen: akurat z George'a bym się nie śmiał, bo ryzyko jako podjęło OKC było żadne. Tak spektakularnie pozbyć się kontraktu Oladipo to mistrzostwo świata :).
Fajnie, że ma takie picki i prospekty, ale jednak handluje nimi na rynku drugi rok i macie Horforda i karła Thomasa w którego na dłużsża metę sami kibice Bostonu wierzą. Nikt nie wie czy Boston jest w trybie przebudowy czy win-now. Kibice Bostonu gadają o jakimś
@parooow: zajebiscie mi sie podoba ta analiza, dodam do tego, ze chyba wszyscy na wschodzie widza ze to konferencja LBJ przez 3-4 nastepne lata( napewno 2) wiec walka tu i teraz jest , w nadchodzacym sezonie nie ma racji bytu, Cavs sa i bede o polke wyzej lub dwie niz pozostale teamu konferencji, dlatego sciganie sie z Cavs nie do konca ma sens, do tego dodac kosmiczny poziom GSW , na