Wpis z mikrobloga

@degrengolada4444: trochę zrobili się bladzi, pytali dlaczego to w sumie powiedziałam co mi leży na sercu, oczywiście zwalanie winy na wszystkich tylko nie na siebie. Chcieli mnie w firmie zatrzymać i dać na inne stanowisko ale nie ma, przeprowadzam się także moja decyzja jest ostateczna :) potem wyszłam to godzinę siedziały i rozmawiały jeszcze.