Aktywne Wpisy
WielkiNos +260
julka poszła do klubu bez chłopaka i uchlała się do nieprzytomności. Tańczyła z różnymi randomami. Z jednym z nich (obcokrajowiec) wspólnie pili shoty po czym znaleźli się oboje w domu siostry. Urwał jej się film, a obcokrajowiec to niecnie wykorzystał.
W komentarzach wymiana zdań na ten temat. Pełne rozsądku i rigczu wypowiedzi Agnieszki kontra wysrywy oburzonej bezmyślnej juleczki (Marta S.).
#gwalt #logikarozowychpaskow #p0lka #pieklokobiet #truestory
W komentarzach wymiana zdań na ten temat. Pełne rozsądku i rigczu wypowiedzi Agnieszki kontra wysrywy oburzonej bezmyślnej juleczki (Marta S.).
#gwalt #logikarozowychpaskow #p0lka #pieklokobiet #truestory
xarcy +47
Mam pytanie do #rozowepaski
Powiedzcie mi, czy są wśród Was takie jednostki, które są w stanie być uczciwe w związku, bez patrzenia na swoje korzyści? Bez względu na wszystko? Znając konsekwencje? Np. gdyby zdarzyło się wam zauroczyć kimś innym - potrafiłybyście pójść do swojego niebieskiego i powiedzieć mu jaka jest sytuacja - ale jeszcze przed tym zanim zaczęłybyście sobie przygotowywać grunt na drugim froncie?
Albo jeśli jest któraś nieszczęśliwa w związku, to zakończyć ten związek, a nie trwać w nim i wyciskać ile się da - jak cytrynę - układając sobie plany na później, po cichu?
A może któraś z Was jest w stanie powiedzieć z własnego doświadczenia, że mimo, iż Wam nie wyszło, to z czystym sumieniem możesz powiedzieć, że zachowałaś się szczerze?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Byłam/byłem w takiej sytuacji i...
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: dope
Ja zakończyłam związek niemal od razu jak poznałam mojego obecnego niebieskiego.
Ciekawym przypadkiem jest moja znajoma. Jej chłopak ją zdradzał, ale nie zerwała z nim od razu tylko kilka miesięcy później. Porobiła sobie kursy jakie chciała, odłożyła trochę hajsu i dopiero wtedy kopnęła go w dupę (on na szczęście opłacał mieszkanie i większość rzeczy, więc było to mozliwe). Wycisnęła z niego ile potrzebowała żeby zacząć
moze to jest klucz? ona to "kochala" zanim jeszcze sie dobrze poznalismy.