Wpis z mikrobloga

@pestis: No chyba sobie żarty stroisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pite z beczki w krakowskim tap housie miało świetne ciało jak na swoje parametry, było czekoladowe, palone i o dziwo mocno owocowe.
W kategorii piw niskoalkoholowych bije na głowę 1 na 100 imho.