Aktywne Wpisy
Dueil_angoisseus +24
dontwolf +240
Część druga bitwy. 4 minuty znamienitej zabawy. Rumińskie pięści vs miętki rogal.
Byłoby szybciej jakbym zrobił szybciej. Cześć trzecia będzie może za pół roku
#heheszki #rumun #crossmemizm #blender
Byłoby szybciej jakbym zrobił szybciej. Cześć trzecia będzie może za pół roku
#heheszki #rumun #crossmemizm #blender
Mój brat dostaje nowy komputer na pierwszą komunię. Wreszcie. Poprzedni, służący całej rodzinie to stary Intel 486, 4mb RAM pochodzący z mojej własnej komunii, 7 lat wcześniej.
Niedługo później - nie wiadomo skąd - wpada nam w ręce płyta CD, w pogniecionej, papierowej kopercie, z niedbałym podpisem wykonanym flamastrem "Morrowind"
Błyskawiczna instalacja na jakże ogromnym dysku 40 GB i jest. Menu, ta muzyka! Po tylu latach spędzonych na blaszaku sprzed ery pierwszych akceleratorów graficznych gra ta spowodowała opad szczęki. Nie rozumiałem z niej na początku nic, nie wiedziałem gdzie iść, co robić. Zero strzałek, wskazówek pojawiających się na ekranie. Ale uparcie szukałem, zwiedzałem. Cały czas ze szczęką na podłodze.
Szybko moim widzem, a niedługo później i graczem został właśnie mój "bracik". I tak cisnęliśmy w jeden tytuł przez trzy lata non-stop. Raz jeden obserwował, raz grał. Dzisiaj nie do pomyślenia by tak poświęcić się jednemu tytułowi.
Jednak cały czas w głowie krążyła ta myśl - a gdyby tak pograć razem, zamiast na zmianę. Gdyby wspólnie zwiedzać ten świat. Nie, niemożliwe.
Dzisiaj - 15 lat później sentymentalny powrót w to samo miejsce. Tak, ten po mojej lewej to mój brat. W rzeczywistości nie jest aż taki duży ;)
Elder Scrolls Online: Morrowind - niezależnie od ocen sentyment i #nostalgia robi swoje.
Za wcześnie jednak by odpowiedzieć na Twoje pytania. Póki co jaram się powrotem do tego świata, muzyką która nawiązuje do oryginalnych kawałków i wspominkach o przepowiedni Nerevarejczyka.
Jedno zauważyłem - świat wydaje się znacznie mniejszy. Jakiś śmieszek powie, że to przez to że ja urosłem.
Ale wpływ na to ma prawdopodobnie zwiększony zasięg widzenia.
Komentarz usunięty przez autora
Jeden z pierwszych questów "Dwemerowa Łamigłówka" - do tej kostki można dojść w 3 minuty ale spędziłem wiele dni szukając jej!
Same ruiny znaleźć łatwo ale trafić tam trzeba na podstawie słownych opisów. Niestety, zamiast po wejściu do ruin skręcić w lewo do pokojów na balkonie zacząłem przeszukiwać jej głębiny. Same nazwy
Gdzie mieszkasz? Islandia?
Bo w obydwu okolicach, w których wcześniej mieszkałem, czyli Toruń i Warszawa, wszyscy są aspołeczni i zajęci swoimi sprawami, a na wspólną rozrywkę "nie mają czasu". Po milionach nieudanych prób poszukania znajomego w RL, który by chciał ze mną grać, w końcu porzuciłem gry MMORPG. Albo nie gra, albo trylko LOL i CS:GO, albo tylko pokemony, albo tylko blizzard, czego już w ogóle nie rozumiem -