Wpis z mikrobloga

Ile można jechać na propagandzie antyuchodźczej? Naprawdę jesteśmy tak słabym państwem, że nie potrafimy przyjąć 7 tysięcy imigrantów? Jaką to zrobi różnicę w kraju, który liczy 39 milionów ludzi? Przyjąć, zamknąć mordę Unii, rozlokować ich sensownie i problemu żadnego nie będzie. Ci co będą chcieli zostać, to zostaną, a reszcie kij w dupę. Szkoda strzępić ryja. Uchodźcy i Islam, to największy problem z jakim się borykamy w Polsce dx

#neuropa #bekazpisu #polityka
  • 90
  • Odpowiedz
@bvszky: Ile można było straszyć PiS-em? 8 lat. Zapewne tyle lat będzie można straszyć uchodźcami i wygrywać wybory. Żyjesz w tym kraju od wczoraj? Czego oczekujesz od większości społeczeństwa, że zacznie myśleć samodzielnie i odrzuci uprzedzenia ?
  • Odpowiedz
Naprawdę jesteśmy tak słabym państwem, że nie potrafimy przyjąć 7 tysięcy imigrantów?


@bvszky: Potrafimy. Potrafimy nawet zrobić najdłuższą rolkę papieru toaletowego na świecie. Natomiast to, że potrafimy zrobić coś głupiego nie implikuje, że powinniśmy to robić.

Tutaj też objawia się pajacowska natura lewicy, skoro warunkiem wystarczającym do #!$%@? głupot jest sama tylko możność zrobienia
  • Odpowiedz
Tu nawet nie chodzi o "rozgrywanie propagandowe".

Chodzi o to że na własne życzenie pozbawiliśmy się KOMPLETNIE wpływu na rozwiązanie problemu migrantów w Europie. A to realny problem, bo Europa jest WSPÓLNA. Obozy w Grecji i we Włoszech SĄ też NASZYM problemem.

Ale nie ma możliwości aby ktokolwiek nas słuchał (poza Węgrami).


@graf_zero: To nie są nasze problemy,
  • Odpowiedz
@Andreth:

Nawet gdybym była bardzo zamożną osobą i chciała przyjać powiedzmy 20 uchodźców do prywatnej posiadłości, nie mogę. To wymaga zgody rządu.


Mamy w polskich ośrodkach osoby, które mogłabyś przyjąć do siebie - czy to nadal wymaga zgody rządu?
  • Odpowiedz
Niby jak? Przyjmując 7000 (w praktyce pewnie mniej, jak pokazuje doświadczenie innych państw) jakoś się magicznie pozbawimy wpływu na dalsze decyzje? Ktoś mi może objaśnić dokładnie, jakim mechanizmem?


@Andreth: Po pierwsze, pokazujemy, że jesteśmy miękkimi parówami przejmującymi się przede wszystkim opinią nadrządców Unii, więc dajemy sygnał, że można nas z powodzeniem naciskać.

Po drugie, dajemy argument za kolejnymi cyklami rozlokowywania imigrantów, ponieważ skoro raz zgodziliśmy się, ulegając wielkim bredniom o
  • Odpowiedz
trzymaniu się faktu, że przyjmowanie imigrantów z krajów gorszych cywilizacyjnie jest apriorycznie błędem.


@bh933901: Tylko zapominasz o jednym. Oni już tu są. Siedza w obozach Grecji i Włoszech i nie wiadomo co z nimi zrobić.
Może i przyjmowanie to błąd, ale póki co alternatywą jest strzelanie do pontonow, a że ludzie mają RIGCZ to jednak ich z wody wyciągają.
I mamy ich we wspólnej europie i trzeba znaleźć wspólne rozwiązanie.
  • Odpowiedz
@bvszky: Powiedzmy, że przyjmiemy 7k uchodźców powiedzmy, że na tym będzie koniec ich przyjmowania i powiedzmy, że nie będzie z nimi żadnych problemów. Tylko wskaż palcem, którym polskim rodzinom państwo Polskie nie pomoże by utrzymać te 7k uchodźców, które rodziny czekające w kolejce po mieszkanie socjalne go nie dostaną przez kolejne kilka lat, bo te zajmą uchodźcy.
  • Odpowiedz
Chodzi o to że na własne życzenie pozbawiliśmy się KOMPLETNIE wpływu na rozwiązanie problemu migrantów w Europie. A to realny problem, bo Europa jest WSPÓLNA. Obozy w Grecji i we Włoszech SĄ też NASZYM problemem.

Naszym problemem jest to, że Włochy i Grecja nie potrafią upilnować swoich granic? Paradne...

Ale nie ma możliwości aby ktokolwiek nas słuchał (poza Węgrami).

@graf_zero: Najgłośniej grają w tym temacie
  • Odpowiedz
@bvszky problem w tym że dostaniemy tych z największą kartą przestępczą....7 tys podejrzanych typów to dużo. Skąd to wiem, na pierwszą linię idą mężczyźni którzy mają "poznać" kraj i zapewnić byt rodzinie, rodzinie która jest gdzieś indziej. To w całe nie jest takie prosta przyjść te 7 tys osób, polskie społeczeństwo jest burzliwe i za jakąkolwiek tragedię w tedy odpowie rząd, od szczebla samorządowego po radę Ministrów. Przykładowo zamach bombowy w
  • Odpowiedz
Ja bym dodal ze najwieksze nastroje anty-imigranckie sa w krajach ktore przyjmuja najmniej (albo w ogole) uchodzcow. To dosc typowy, konserwatywny strach przed tym czego sie nie zna. Niestety, nic nowego.


@Haqim: przecież znamy - widzieliśmy co się dzieje np. w Calais. Dlaczego nie możemy uczyć się na błędach innych? Musimy poczuć na własnej skórze?
  • Odpowiedz
Niby jak? Przyjmując 7000 (w praktyce pewnie mniej, jak pokazuje doświadczenie innych państw) jakoś się magicznie pozbawimy wpływu na dalsze decyzje? Ktoś mi może objaśnić dokładnie, jakim mechanizmem?


@Andreth: ano tak, że każdy ma prawo ściągnąć rodzinę. A islamiści mają duże rodziny, które mają też swoje dalsze rodziny.

Cały czas nie potraficie otworzyć oczu. Co może zrobić rodzina "syryjczyków" na osiedlu? A co może zrobić rodzina "syryjczyków" w Calais, prawda
  • Odpowiedz