Wpis z mikrobloga

@simperium szczerze to ze Ślązaczką zatańczysz, a z Warszawianką się namęczysz, bo nie dość, że nie umie tańczyć tylko się szarpie, to jeszcze pewnie nie słyszy rytmu. Więc jak trzeba zatańczyć z Warszawianką, to lepiej jakiś taniec bezkontaktowy, tak jak z dziewczynami z Trójmiasta. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
Jestem ze Slaska i potwierdzam Slazaczki sa zajebiste ale lepsze sa tylko te z Malopolski. Chyba smog dziala dobrze na cere :D
  • Odpowiedz