Wpis z mikrobloga

@brak: U mnie to samo co u Ciebie aczkolwiek nawet wersja bez groszku, czyli sama słodka marchewka, też mam mdłości od samego zapachu. Druga rzecz to grzyby, zapach gotowanych grzybów to u mnie instant ból głowy, jadam jedynie marynowane jako zakąska i w śladowych ilościach w uszkach na wigilię.
  • Odpowiedz
@Tranzi: samej gotowanej marchewki też nie lubię, nie wiem czy to jakaś trauma właśnie przez wersję z groszkiem, ale gotowanej marchewki nawet w rosole nie zjadam
@Dead_Inside: bo nie lubię gotowanej marchewki? puknij się w czółko xD
  • Odpowiedz
@brak: Marchewka z groszkiem to delicje polskich obiadów. Idealne połączenie buduje z kotletem schabowym i ziemniakami. Z jednej strony słony smak mięsa, z drugiej słodycz marchewki z groszkiem. Twój ojciec dawał Ci to co najlepsze. Szkoda, że nie umiesz tego docenić.
  • Odpowiedz