Wpis z mikrobloga

Dzisiaj mija równe dwadzieścia lat od chwili, gdy na półki w Wielkiej Brytanii trafiła pierwsza książka o przygodach Harry'ego Pottera – "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Nikt nie spodziewał się światowego sukcesu – milionowe nakłady, setki gadżetów oraz masa widzów, którzy obejrzeli wszystkie ekranizacje książek szybko zweryfikowały podejście do tej serii. Seria Rowling na polskim rynku wydawniczym pojawiła się trzy lata później, z marszu podbijając serca najmłodszych czytelników. Doskonale pamiętam kolejki, które tworzyły się pod księgarniami w noc premiery – roześmiane, kolorowe i radosne. Pamiętacie jak to było z Wami? Jak dowiedzieliście się o serii i jak trafiła w Wasze ręce?

Z okazji rocznicy zapraszamy Was do czytania naszych tekstów z uniwersum Harrego Pottera
https://nietylkogry.pl/post/recenzja-basni-barda-beedlea/
https://nietylkogry.pl/post/dziesiec-pomyslow-na-gre-z-serii-harry-potter/
https://nietylkogry.pl/post/harry-potter-inc-czyli-jak-zabic-wyobraznie/
https://nietylkogry.pl/post/powrot-magii-czyli-recenzja-ksiazki-harry-potter-przeklete-dziecko/
https://nietylkogry.pl/post/recenzja-harry-potter-i-przeklete-dziecko/
https://nietylkogry.pl/post/recenzja-fantastyczne-zwierzeta-i-jak-je-znalezc/
#recenzja #ksiazki #ksiazka #film #filmy #gry #harrypotter #rowling #dziendobry
NieTylkoGry - Dzisiaj mija równe dwadzieścia lat od chwili, gdy na półki w Wielkiej B...

źródło: comment_kQtcdilL1b7NA0GAcaVCq39UrR2FeHKN.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
@NieTylkoGry: Mnie do przeczytanie namówiła w styczniu tego roku, koleżanka, fanka Pottera, opierałem się bo myślałem że to szajs dla dzieci, przeczytałem, książka mnie zachwyciła! no i jest czerwiec a ja już dawno po lekturze Insygniów Śmieci niestety...
  • Odpowiedz
Lepiej by było, gdyby ta książka i nakręcony na jej podstawie film nigdy nie powstały. Nie tylko niczego nie wnoszą, a są wręcz szkodliwe.

  • Odpowiedz
@NieTylkoGry: miałem to szczęście, że czytałem na bieżąco kiedy Rowling pisała kolejne tomy :) To czekanie kilka lat na premierę nowej części a 2 dni po premierze już była przeczytana ()
  • Odpowiedz
@NieTylkoGry: w podstawówce w Telexpresie była mowa o bestsellerze, Harry Potter i Komnata tajemnic się zwało. Mówie meh, spoko. Potem okazało się, że koleżanka kupiła serię (dwie części w tamtym czasie xD) i po pożyczeniu i przeczytaniu już potem kupowałem każdą kolejną na premierę. Zajebiste.

Ostatnio jednak dorwałem Harry Potter and the methods of rationality i przebija oryginał.

http://www.hpmor.com/

Polecam.
  • Odpowiedz
@NieTylkoGry: Juz za malego dzieciaka duzo czytalem i caly czas mi brakowalo ksiazek, wiec kiedys ciotka pozyczyla mi czwarty tom. Stwierdzilem ze to jakis badziew i po kilkunastu stronach przestalem czytac.

  • Odpowiedz
@NieTylkoGry: Dostałem pierwszą część podczas wakacji w 2001. Moja pierwsza książka, którą przeczytałem z własnej, nieprzymuszonej woli, a warto wspomnieć, że miałem wtedy 11 lat. Pamiętam jak pierwsze kilkadziesiąt stron mnie męczyło. Wydawała mi się nudna i po co czytać w ogóle, skoro można iść na podwórko z kolegami, albo pograć na komputerze. No ale w pewnym momencie, nie wiedzieć jak to się stało, spodobało mi się i wciągnęło mnie
  • Odpowiedz
@NieTylkoGry: Czytalem w chronologii 4-5-6-1-2-3-7. Moja starsza siostra miała 4,5,6 a potem sam sobie wypożyczałem, jeszcze zanim wyszła 7. Miałem wtedy z 10 lat i z racji tego ze insygnia są chyba najbardziej "dorosłe" z całej sagi to siostra nie powiedziała mi ze już wyszły i ze sobie kupila. xd W końcu znalazłem je w szafie i czytałem jak nikt nie patrzył. Piękne czasy
  • Odpowiedz