Wpis z mikrobloga

Pamiętam mój pierwszy dzień w liceum #feels ... siedzę na przerwie naprzeciwko mojego późniejszego kolegi (wtedy jeszcze nim nie był, bo pierwszy dzień) i paru innych osób - nikt w sumie się jeszcze nie zna - a ten ni stąd ni zowąd wypala:

"ale się wczoraj #!$%@?łem"

Niechaj to będzie podsumowanie tego #piwowlublinie poszedłem się odlać, a za jakieś 40 minut ocknąłem się w domu, pamiętam jeszcze po drodze ktoś mnie pytał o ulicę Głęboką to mu pokazałem, bo w sumie też w tamtą stronę szedłem, a okazało się po chwili, że idę w zupełnie inną stronę, bo ukazało mi się Centrum Spotkania Kultur, ja #!$%@?ę jaki teleport, ostatni raz na głodnego piję #oswiadczeniezdupy

A wy jak dotarliście do piwnic ?

Pozdrawiam tego mirka co podbijał do wszystkich dziewczyn jakie spotkał w drodze do Bosa ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dezynwoltura - Pamiętam mój pierwszy dzień w liceum #feels ... siedzę na przerwie nap...

źródło: comment_ZeADW26QVIMcGeYZRgiZUe0oGQSO4llC.jpg

Pobierz
  • 7
A u mnie kolejny wieczór na plus, pełen ciekawych historii. Jak sobie poszliście to zostałem z Ukraińcami pod Grzesiem i jakoś tak się złożyło, że jeden z nich chciał mnie swatać z jakaś swoją koleżanką ale jednak wybrałem picie piwa. Później była awantura, uciekanie od jakiejś karyny i jak już się widno zrobiło. Wiecie, po ciemku nie można chodzić, bo można się przewrócić to poszedłem do domu i w kieszeni dzielnie chowając