Wpis z mikrobloga

#jedzenie #mieszankastudencka
Mirki jadłem dziś mieszankę studencka. Wziąłem, któraś garść i nagle czuje coś twardego. Patrzę a to patyk. Spoko taki jak od winogrona (bo rodzynki), ale twardszy no bo ususzony. #!$%@? biorę druga garstke I już ostrożnie gryze i tylko słyszę pod zębami dziwny dziwiek. Wyciągam to z buzi, a to takie dwa małe kamyczki 2-3mm. Jakbym nie był ostrożny to po zebie. Niestety #!$%@? dowody zbrodni, ale przestałem to jeść i stoi na biurku. Powinienem to tej firmie zgłosić czy olać? Kilka razy już jadłem to od nich i było spoko
  • 6
  • Odpowiedz
@desygnat: ja raz znalazłem jakąś siatkę w kawie, poskarżyłem się u producenta i skończyło się na tym, że dostałem jedną taką samą kawę pocztą xD ostatnio ekspres mi się #!$%@?ł przez jakiś kamyk w ziarnach i młynek do wymiany, tu na szczęcie pomogła dodatkowa gwarancja ze sklepu.
  • Odpowiedz