Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#przemyslenia #seks #zwiazki #tfwnogf
A propos https://www.wykop.pl/wpis/24820403/mirki-wiem-ze-zielonki-i-ryby-glosu-nie-maja-ale-s/
Pomijając że powyższy wpis to raczej zarzutka, OP z tego wpisu ma rację że późne prawictwo to błędne koło. Kobiety generalnie nie lubią niedoświadczonych facetów, ale jak mają naście lat to niedoświadczony rówieśnik im nie przeszkadza. Później, wraz ze wzrostem doświadczenia rosną także kobiece wymagania w łóżku. Dochodzi więc do pewnego momentu, kiedy stary prawik ma wokół jedynie mocno doświadzone kobiety mniej więcej w swoim wieku. A że kobietami kieruje hipergamia i w przeciwieństwie do facetów mają większy wybór, to z tego wyboru korzystają i olewają prawików. Żeby tylko tyle - bardzo często mocno się z prawików naśmiewają. Plotki szybko się rozchodzą i wnet wszystkie loszki w okolicy wiedzą, kto nigdy nie miał powodzenia. Nie muszę mówić jak bardzo negatywnie wpływa to na szansę nawiązania znajomości z kobietą w przypadku starego prawika. Szukanie dużo młodszej (prawie) niedoświadczonej też się mija z celem, bo czego młodsze kobiety szukają w starszych facetach jak nie zyciowego doświadczenia? doświadczenie w łóżku i związku to istotny fragment naszej osobowości w dorosłym życiu.
Tak samo w przypadku wyników ankiety opublikowanej niedawno przez @shenzhou. Wg tej ankiety większość miała pierwszą dziewczynę przed 20 rokiem życia. Część mirków starała się bagatelizować negatywne wnioski płynące z tej ankiety do starych prawików mówiąc, że związki w gimbazie i licbazie to tylko wstydliwe buziaki i chodzenie za rączkę, jednym słowem parodia a nie prawdziwe związki. Nie prawda, to bardzo ważny etap rozwoju człowieka. Najpierw uczyliście się raczkować czy od razu potrafiliście biegać? Od starych prawików wymaga się tego, co jest normą wśród ich rówieśników. Tymczasem oni zatrzymali się ze skillami na etapie gimbazy. Po pierwsze nie da się z dnia na dzień nadrobić te wszystkie stracone lata, a po drugie trzeba mieć z kim - a po co kobietom pchać się w relację z niedoświadczonym, skoro 100 kolejnych adoratorów jest doświadczonych? Oprócz tego część mirków uważała, że wnioski z tej ankiety są pozytywne dla starych prawików, bo kilka osób zaznaczyło że udało się im wejść w pierwszy związek tuż przed trzydziestką lub tuż po. Tylko co to za związek? Na pewno nie są one oparte na pożądaniu, a na chłodnej kalkulacji kobiet. "Na lepszego mnie nie stać, a on nie pije i ma pracę". Pociągu seksualnego tu za grosz, więc oczywiście takie związki po ślubie przypominają bardziej friendzone niż związek.
Przydałaby się jakaś konkluzja, niestety nie ma dobrej dla starych prawików. Część z nich pewnie zostanie prawikami po wsze czasy. Część straci prawictwo na roksie albo po trzydziestce z jakąś szukającą betabankomatu karyną. Części z nich jakoś uda się znaleźć "normalną" kobietę, niestety za cenę wielu miesięcy jak nie lat ciągłych upokorzeń zanim się udało.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
#przemyslenia #seks #zwiazki #tfwno...
źródło: comment_XDUq603il4ufXUxeIv1EcJHKIyxtIwlE.jpg
  • 24
November11: Niekoniecznie jest, jak mówisz. Nie jestem już prawikiem, ale byłem nim jeszcze kilka miesięcy temu (25lvl). Z tymże rzecz była z mojej winy, bo nie potrafiłem, nie chciałem bezsensownego seksu (choć i tak na tym się skończyło), na dodatek miałem stulejkę, którą wyleczyłem w październiku, więc kończyłem relacje z kobietami dość szybko. Nie umawiałem się z nimi często, nie robiłem tego za młodu, pierwszy raz na randce byłem w wieku