Wpis z mikrobloga

#cydr #cydrdomowy #pedzzwykopem
Szukam przepisu na najprostszy cydr jaki można zrobić, nie interesuje mnie wyszukany smak, wystarczy że będzie porównywalnie pijalny do jabola za 5 zł z żabki, a jednocześnie będzie wymagał jak najmniej uwagi, pracy i inwestycji z mojej strony.

(Teraz trochę #polityka, więc jeżeli ktoś nie zainteresowany, to tu się kończy post.)
Parafrazując Martina Niemöllera:
Najpierw zwiększyli akcyzę na papierosy, ale nie zrobiłem nic, bo nie palę.
Potem podnieśli akcyzę na mocne alkohole, ale nie zrobiłem nic, bo nie lubię nic mocniejszego niż wino.
Teraz zwiększają akcyzę na piwo, więc... postanowiłem coś zrobić.

W duchu #agoryzm chciałbym postawić pierwszy kroczek w kierunku obniżenia mojego obciążenia podatkowego zaczynając od ucieczki przed akcyzą na alkohol (którego nie spożywam zbyt dużo, staram się go zastępować innymi środkami psychoaktywnymi nie opodatkowanymi przez państwo). Niestety rujnuje to korzyści płynące z podziału pracy, pewnie bardziej opłacalne dla mnie byłoby kontynuowanie kupowania wyżej opodatkowanego piwa, ale to jest kwestia ideologiczna. Zachęcam do tego samego wszystkich wrogów niewoli spod tagów #libertarianizm i #akap, może nam koledzy cydrownicy pomogą znaleźć sposób na darzenie się przyzwoitym trunkiem bez wspierania aparatu państwa.
  • 13
@Wychwalany: serio to jest takie proste? nie potrzebuję żadnej aparatury? w jakich warunkach trzymać taki karton? w zimnej lodówce? w ciepełku za lodówką? czy faktycznie takie coś da się potem wypić? ;)
@comielipsa: z tego poradnika robiłem ponad rok temu, teraz kupuje lub zbieram jabłka i wyciskam z nich sok.
Jabłka są po 1,5-2 zł/kg, ich wydajność to około 60% (z 1kg masz 0,6l soku). Jak masz darmowe jabłka to koszt produkcji to kilka zł na drożdże.